Sernik na zimno z galaretką

Masa pierwsza : Galaretkę i żelatynę rozpuścić w gorącej wodzie mieszając aż nie będzie grudek. Twaróg umieścić w misce i utrzeć z cukrem waniliowym. W drugiej misce ubić śmietanę i dodawać po jednej łyżce masy serowej. Miksować aż masa będzie jednolita. Gdy galaretka wystygnie i będzie półpłynna, wlać ją do masy serowo śmietanowej i dokładnie wymieszać. Masę przelać do wyłożonej folią spożywczą miski ( ja miałam o pojemności 2 l ).

W środek wcisnąć mniejszą miskę ( u mnie około 3/4 l ) zabezpieczoną z wierzchu folią spożywczą. Folię należy założyć aby miska swobodnie potem odeszła od masy serowej. Gdyby miska się unosiła obciążyć ją np. puszką konserwy. Tak przygotowaną miskę z zawartością wstawić do lodówki do całkowitego ścięcia się masy.

Galaretkę agrestowa rozpuścić w 500 ml gorącej i przegotowanej wody. Schłodzić ją do momentu lekkiego stężenia. Z lodówki wyjąć miskę, po czym wyjąć mniejsza miskę razem z folią. We wgłębienie wlać tężejącą galaretkę ( powinna wypełnić do połowy wgłębienie. Miskę ponownie wstawić do lodówki do ścięcia.

Masa druga : Galaretkę rozpuścić dokładnie w gorącej wodzie i schłodzić. Śmietanę miksować kilka minut aż się spieni, wlać tężejącą galaretkę i dokładnie wymieszać. Wstawić naczynie z masą na chwilę do lodówki po czym wyjąć ją oraz miskę z masą serową i galaretką. Na galaretkę wyłożyć masę śmietanową i znowu czynność powtórzyć czyli wstawić miskę do lodówki. Sernik schładzać jeszcze co najmniej 30 minut aż wszystko się ładnie zetnie i połączy.

Smacznego.