Domowe bułeczki

Wodę razem z mlekiem podgrzewamy (żeby była tylko ciepła/nie gorąca), rozpuszczamy w niej drożdże,dodajemy łyżkę mąki i mieszamy aby nie było grudek. Dajemy do wyrośnięcia. Kiedy zaczyn nam wyrośnie wlewamy go do głębienia które robimy w mące (wcześniej ją przesiewamy). Dodajemy sól, cukier, rozpuszczoną i wystudzoną margarynę oraz wbijamy jajko. Zagniatamy ciasto podsypując jeszcze mąką tak aby nie kleiło nam się do rąk. Dajemy ciasto do wyrośnięcia (może to być piekarnik /60-70 stopni/). Kiedy ciasto nam wyrośnie dzielimy je na kilka części (u mnie było ich dziesięć) . Robimy z nich bułeczki o takim kształcie jakie chcemy. Roztrzepanym białkiem smarujemy bułeczki,posypujemy makiem i dajemy znowu do wyrośnięcia. Kiedy bułeczki nam wyrosną pieczemy je w 180 stopniach aż do jasno złotego zarumienienia.