Umyte zoladki pogotowac, na pol miekko w wodzie bez soli.Wody nie wylewac, przyda sie do podlewania sosu.Cebule pokroic w koske, podsmazyc na oliwie , dodac pokrojone (jak na gulasz ) zoladki.Razem podsmazyc, dodac czerwona papryke, tebyl (jak nie macie, dac mielona kolendre w takiej samej ilosci), przecier pomidorowy, harrisse,czosnek, zamieszac i podlac woda (ta od zoladkow ), dusic pod lekko uchylona przykrywka, dolewajac systematycznie wode--tak, abysmy mieli sos, a nie zupe.Gdy, zoladki beda zupelnie miekkie, dodajemy pokrojona w kostke gulaszowa watrobke, dodajemy cumin--kminek, sol i jeszcze chwilke dusimy, zeby watrobka nie byla surowa.Sprawdzamy ilosc wody, bo musimy miec sos, w ktorym bedziemy moczyc pieczywko ! Tuz przed zgaszeniem gazu wrzucamt papryke przepolowoiona na pol.Przykrywamy i gasimy gaz.Mozna posypac natka pietruszki