Tort urodzinowy z różyczkami

Każdy biszkopty przekrawam na pół, tak aby powstały 4 krążki. Krem śmietanowy: Schłodzoną śmietanę ubijam z cukrem pudrem i cukrem waniliowym, dodaję sok z cytryny. Żelatynę rozpuszczam w 1/3 szklance gorącej wody, odstawiam do ostudzenia. Ostudzoną, ale płynną żelatynę dodaję do ubitej śmietany i mieszam. Pierwszy krążek biszkoptu smaruję dżemem z czarnej porzeczki.

Smaruję częścią śmietanowego kremu, nie daję go dużo, tylko tyle, aby zakryć dżem. Drugi krążek biszkoptu nasączam ponczem sporządzonym z wódki, wody, cukru i soku wyciśniętego z cytryny. Wykładam krem śmietanowy, wyrównuję. Trzeci krążek także nasączam, rozsmarowuję dokładnie krem. Czwarty, ostatni krążek również nasączam ponczem. Krem maślany: Jajka z cukrem miksuję podgrzewając masę na niewielkim ogniu lub w kąpieli wodnej - do całkowitego rozpuszczenia się cukru. Masło ucieram na puszystą masę i nie przerywając ucierania stopniowo dodaję masę jajeczną, na koniec wlewam do masy spirytus. Wierzch i boki tortu smaruję dokładnie maślanym kremem. Tort wstawiam do lodówki do schłodzenia. Dekoracja: Przygotowuję masę cukrową. Białą masę cukrową wałkuję na dość cienki placek, przykrywam nią tort, odcinam niepotrzebne kawałki, tak aby utworzyć obrusik (nie obcinam za bardzo skrajów placka, gdyż podwijam go pod ciasto, tak aby tort ładnie wyglądał). Białą masę dzielę na 10 części, w tym 9 części łączę razem ze szczyptą czerwonego (wiśniowego) barwnika, a jedną część łączę z zielonym barwnikiem.

Różową masę dokładnie wyrabiam, wałkuję na dość cienki placek i wycinam kieliszkiem kółka, z których lepię różyczki. Z reszty placka wycinam szablonem literki na napis. Z masy zabarwionej na zielono wycinam za pomocą noża listki, nerwy robię przy pomocy wykałaczki. Ozdoby przyklejam za pomocą lukru do masy na torcie. Tort wkładam do lodówki.