Torcik bezowy z kremem i malinami :)

1. Białka (najlepiej o temperaturze pokojowej - ja wyjmuje jajka na noc, rano są idealne:) ) ubijamy wraz ze szczyptą soli na sztywną pianę, a następnie dodajemy stopniowo cukier puder.
2. Na papierze do pieczenia obrysowujemy dwa talerze ( o średnicy około 20-23 cm).
3. Papier kładziemy na blachach do pieczenia.
4. Narysowane okręgi wypełniamy świeżo sporządzoną pianą.
5. Blaszki wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 130 stopni i delikatnie uchylamy drzwiczki, aby była cyrkulacja powietrza.
6. "Suszymy" bezy aż będą gładko odchodzić od papieru - może to potrwać nawet kilka godzin.
7. W międzyczasie przygotowujemy krem :) Mieszamy serek mascarpone z cukrem pudrem, ekstraktem waniliowym, skórką i sokiem z limonki.
8. Ubijamy śmietankę i przekładamy do serka.
9. Delikatnie mieszamy, aż powstanie jednolity krem.
10. Blat bezowy kładziemy na dużym talerzu i na nim rozsmarowujemy połowę kremu i układamy świeże maliny.
11. Drugi blat smarujemy od spodu pozostałym kremem (zostawiamy w misce około 4 łyżki) i kładziemy delikatnie na malinach.
12. Torcik wykańczamy resztą kremu (wzdłuż bezy lub na środku) i układamy na nim kilka malin:)

Życzę smacznego :)