Przepis i sposób przygotowania na: Słodkie masło orzechowe z fistaszków
Orzeszki ziemne obieramy z łupin. Ich waga zmaleje do 150g. Prażymy je na suchej, rozgrzanej patelni aż do zarumienienia. Ważne jest żeby robić to na małym ogniu i co jakiś czas mieszając. Wówczas unikniemy przypalenia orzeszków. Gdy orzeszki są już gotowe, czekamy aż trochę wystygną.
Po tym czasie wrzucamy je do rozdrabniacza, bądź blendera i miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. Proces potrwa około 15 minut, lecz należy robić to z przerwami, by uniknąć spalenia silnika :)
Konsystencja masła będzie się ciągle zmieniać. Na początku orzeszki będą coraz to w drobniejszych kawałkach, później staną się grudkowatą gęstą zbitą masą. Ta druga faza jest najtrudniejsza, ale na tym nie przystajemy lecz mielimy dalej aż orzeszki zaczną puszczać olej. Wówczas konsystencja zmieni się w bardziej płynną. W tym momencie dodajemy cukier i szczyptę soli i miksujemy wszystko do uzyskania gładkiej i jednolitej konsystencji.
Masło przekładamy do słoiczka i przechowujemy w lodówce. Może je spożywać samodzielnie, jako smarowidło na pieczywo, do wypieków czy koktajli.
Ilość cukru bądź soli można samodzielnie regulować, bądź ją wykluczyć. Dla mnie jednakże idealną wersją smakową jest właśnie ta podana w przepisie. Nie jest za słodka czy za słona, ani też mdła jak bez tych dodatków. Zachęcam do przygotowania takiego masła samodzielnie w domu, wówczas dodajemy do niego tylko to co dla naszego idealnego smaku potrzebne, bez zbędnych polepszaczy czy konserwantów.
Po tym czasie wrzucamy je do rozdrabniacza, bądź blendera i miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. Proces potrwa około 15 minut, lecz należy robić to z przerwami, by uniknąć spalenia silnika :)
Konsystencja masła będzie się ciągle zmieniać. Na początku orzeszki będą coraz to w drobniejszych kawałkach, później staną się grudkowatą gęstą zbitą masą. Ta druga faza jest najtrudniejsza, ale na tym nie przystajemy lecz mielimy dalej aż orzeszki zaczną puszczać olej. Wówczas konsystencja zmieni się w bardziej płynną. W tym momencie dodajemy cukier i szczyptę soli i miksujemy wszystko do uzyskania gładkiej i jednolitej konsystencji.
Masło przekładamy do słoiczka i przechowujemy w lodówce. Może je spożywać samodzielnie, jako smarowidło na pieczywo, do wypieków czy koktajli.
Ilość cukru bądź soli można samodzielnie regulować, bądź ją wykluczyć. Dla mnie jednakże idealną wersją smakową jest właśnie ta podana w przepisie. Nie jest za słodka czy za słona, ani też mdła jak bez tych dodatków. Zachęcam do przygotowania takiego masła samodzielnie w domu, wówczas dodajemy do niego tylko to co dla naszego idealnego smaku potrzebne, bez zbędnych polepszaczy czy konserwantów.
