BUŁECZKI

Z DROŻDZY, 100-140ML MLEKA CIEPŁEGO, CUKRU, 2 ŁYŻEK MĄKI ROBIMY ROZCZYN I ODSTAWIAMY NA 10-15MIN.
MLEKO PODGRZEWAM W RONDELKU I WKŁADAM DO NIEGO MASŁO BY SIĘ ROZPUŚCIŁO.
JA ROZCZYN ROBIE OD RAZU W DUŻEJ PLASTIKOWEJ MISCE,..
GDY ROZCZYN ZACZNIE PRACOWAĆ WSYPUJĘ MĄKĘ WYMIESZANĄ Z SOLĄ
WLEWAM DOŚĆ CIEPŁE LECZ NIE BARDZO GORĄCE MLEKO Z MASŁEM I ROZBEŁTANE JAJKA.CAŁOŚĆ MIESZAM DREWNIANĄ ŁYŻKĄ AŻ SKŁADNIKI SIĘ POŁĄCZĄ , WYKŁADAM NA STOLNICĘ WYSYPANĄ MĄKĄ I JESZCZE CHWILE WYRABIAM TAK BY CIASTO BYŁO ELASTYCZNE. SPOWROTEM DO MISKI NAKRYWAM ŚCIERECZKĄ I ODSTAWIAM NA OKOŁO GODZINĘ.
PO GODZINIE CIASTO POWINNO BYĆ PIĘKNIE WYROŚNIĘTE.
WYCIĄGAM PO KAWAŁKU I FORMUJE BUŁECZKI UKŁADAM NA BLASZCE WYŁOŻONEJ PAPIEREM DO PIECZENIA ZOSTAWIAJĄC PRZESTRZEŃ MIĘDZY NIMI.TĘPĄ STRONĄ NOŻA ROBIĘ PRZEDZIAŁKI NA BUŁKACH DOŚĆ MOCNO I ZOSTAWIAM JESZCZE Z 10 MIN DO PONOWNEGO ICH WYROŚNIĘCIA.
WSTAWIAM DO PIEKARNIKA NAGRZANEGO DO 180 STOPNI NA 10-15MIN.
WYCIĄGAM GDY ODPARUJĄ I TROCHĘ WYSTYGNĄ CHOWAM DO LNIANEJ
TORBY........{JEŚLI COŚ ZOSTANIE BO U MNIE SĄ ZJADANE ZARAZ PO WYCIĄGNIĘCIU Z PIECA}
ZACHĘCAM DO PIECZENIA I ŻYCZĘ SMACZNEGO