Wiedeńska zupa ziemniaczana z suszonymi grzybami

Opłukane grzyby, zalewam szklanką wrzącej wody i odstawiam na godzinę. Następnie gotuję w wodzie w której się moczyły. Grzyby mają być ugotowane, ale nie rozgotowane. Odstawiam do przestygnięcia.

W garnku rozgrzewam masło klarowane i olej, dodaję drobno pokrojoną cebulę i smażę, aż będzie lekko złota. Dodaję pokrojoną w marchewkę, seler, pietruszkę i boczek, smażę przez chwilę. Następnie dodaję mąkę i jeszcze przez chwilę smażę.
Wlewam powoli zimny bulion, cały czas mieszając, aby nie zrobiły się grudki.

Wkładam do garnka z zupą liść laurowy, ziele angielskie, majeranek i przeciśnięty przez praskę czosnek. Gotuję pod przykryciem na wolnym ogniu około 15 minut. Następnie dodaję pokrojone w kostkę ziemniaki i gotuję , aż będą miękkie.

Ugotowane grzyby kroję na mniejsze kawałki i razem z wywarem przekładam do zupy u jeszcze przez chwilę gotuję na wolnym ogniu.
Doprawiam do smaku solą i świeżo mielonym czarnym pieprzem.

*przepis z książki Roberta Makłowicza „Smak łowi Makłowicz przez cztery pory roku”. W oryginalnym przepisie zupa była doprawiona 4 łyżkami kwaśnej śmietany i 2 łyżkami octu jabłkowego, ja z tego zrezygnowałam.
*jeśli zupa jest zbyt gęsta, to należy dolać więcej bulionu.