Białka oddzielić od żółtek,ubić na sztywną pianę.Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier,dalej ubijając.Dodawać po kolei żółtka,nadal ubijając .Mąki wymieszać,przesiać i delikatnie wmieszać do ciasta(najlepiej łyżką).Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia,boków niczym nie smarować.Wyłożyć ciasto.Piec w temperaturze 160-170 stopni około 30-40 minut (lub dłużej,do tzw.suchego patyczka).Gorące ciasto wyjąć z piekarnika,i z wysokości około 60 cm opuścić na podłogę(w formie,trzeba nią uderzyć żeby dość mocno pukło. Ja opuszczam na dywanik w holu:).) !!!Odstawić do uchylonego piekarnika do ostygnięcia.Całkowicie wystudzić, przekroić na 2 blaty.Uwaga: boki biszkoptu oddzielać
nożykiem od formy dopiero jak biszkopt będzie ostudzony.
Rozpuścić galaretki truskawkowe w dwóch szklankach wody, ostudzić. Ubijamy jogurt w wysokim naczyniu, gdy się spieni, bardzo powoli dolewamy tężejącą galaretkę i dodajemy szczyptę czerwonego barwnika spożywczego.Całość ubijamy aż powstanie jednolita, puszysta masa . Wykładamy połowę na placek,przykrywamy drugim i wykładamy pozostałą masę na wierzch,w międzyczasie rozpuszczamy różową galaretkę i gdy zacznie tężeć wylewamy na wierzch ciasta.Wkładamy do lodówki do całkowitego zastygnięcia.Można udekorować SMACZNEGO!