Na początku przygotowujemy sobie mięso. Posypujemy lekko ziołami prowansalskimi, pieprzem, (lub solą) papryką, lubczykiem, imbirem i wrzucamy na patelnię. Obsmażamy z każdej ze stron, wrzucamy przecięty na 4 części seler, pietruszkę, pokrojoną w kostkę cebulę oraz kilka całych (nieobranych!!!) ząbków czosnku. Przyprawiamy jeszcze raz wszystkimi przyprawami. Smażymy chwilę po czym dodajemy pokrojone w talarki buraki. Ja wrzuciłem jeszcze pokrojone w kostkę warzywa tj. marchew, pietruszkę, seler, fasolkę ale wydaje mi się, że nie trzeba. Zresztą jak kto lubi. Zalewamy to wszystko wodą, tak by buraki były lekko przykryte i czekamy aż będą miękkie a woda odparuje. W międzyczasie możemy posłuchać jakiejś dobrej muzyki, np Straussa. Ja uwielbiam gotować jak coś mi gra :)
Następnie dodajemy pokrojone i obrane ze skórki jabłko oraz pokrojone znów w talarki ziemniaki. Ponownie zalewamy to wszystko odrobiną wody. Przykrywamy patelnię i dusimy na małym ogniu od czasu do czasu mieszając i przyprawiając wszystkimi przyprawami.
Indyk wychodzi słodziutki i pyszny. Z czym podajemy ? Najlepiej z ziemniakami które nam się zrobiły razem z całą potrawą oraz z buraczkami.
A do tego niezwykle pasuje kieliszek czerwonego Burgunda.
Życzę wszystkim SMACZNEGO
P.S. Zapraszam na mojego bloga:
http://gotujebolubie.blogspot.com