Chleb pszenny na zawkasie

Podam tutaj przepis na zakwas jeśli ktoś nie miał z nim do czynienia:
mąka żytnia 250g
woda 250ml (temp 40*C)
maślanka serwatka, lub sok z kwaszonej kapusty - 1 łyżka

Składniki mieszamy razem w słoiku, pozostawiamy na 2, 3 dni pod przykryciem z gazy, ścierki, płótna - nie zakręcać.
Po tym czasie mamy zakwas gotowy.
Ubieramy tyle zakwasu ile potrzebujemy, potem dosypujemy mąki 2, 3 łyżki, dolewamy wody 2-3 łyżki, jeśli chcemy, aby stał około tygodnia trzymamy w lodówce. Potem znowu dodajemy mąki i wstawiamy do lodówki.



Łączymy oba rodzaje mąki, dodajemy sól - mieszamy.
Dosypujemy drożdże instant, dodajemy letnią wodę i zakwas chlebowy.
Całość zagniatamy kilkanaście minut do uzyskania jednolitego ciasta.
Formujemy kule, przekładamy do posmarowanej tłuszczem miski, przykrywamy czystą ścierką.
Odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 2 godziny.
Po tym czasie ciasto ponownie zagniatamy, nadajemy kształt bochenka jaki chcemy uzyskać wilgotnymi rękoma , przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (można obsypać mąką papier)
Nacinamy bochenek w kilku miejscach, obsypujemy mąką.
Zostawiamy na 30 minut, aby podrosło.
W tym czasie nastawiamy piekarnik na 260*C.
Na dolną półkę wsuwamy blachę (taką duża z piekarnika) wlewamy na nią szklankę wody - czekamy aż piekarnik uzyska 260*C.
Na półkę wyżej wkładamy nasz chleb.
Pierwsze 10 minut pieczemy w 260*C, następnie zmniejszamy temperaturę do 230*C i pieczemy jeszcze 20 - 25 minut.
Gotowy chleb przekładamy na kratkę i pozostawiamy do zupełnego ostygnięcia.


**Wspomagałam się przepisem z bloga Sekrety mojej kuchni dokonując jednak kilka modyfikacji.