biszkopt z dżemem i galaretką z coli

Wykonanie biszkoptu: z jajek oddzielić białka od żółtek. Zetrzeć skórkę z jednej cytryny (tylko żółtą warstwę). Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli, ubijać przynajmniej 7-8 minut. Następnie stopniowo dodawać cukier, cały czas ubijając na wolnych obrotach minimum 3 minuty. Następnie dodawać po jednym żółtku oraz startą skórkę z cytryny. Łyżką wmieszać mąkę i dokładnie połączyć składniki. Przełożyć do formy kwadratowej 17x17 cm lub okrągłej około 20 cm średnicy z klipsem lub wyciąganym dnem. Piec około 15 minut w 180 stopniach, do suchego patyczka.

Po wystygnięciu wyjąć z formy, ściąć czubek (jeśli wyrósł) i przeciąć na pół wzdłuż.

Biszkopt przełożyć dżemem o dowolnym smaku, ja użyłam z papai i marakui. Nałożyć drugą warstwę biszkoptu i wstawić z powrotem do formy.

Galaretka: żelatynę wsypać do szklanki lub kubeczka, zalać 1 szklanką coli, wymieszać i poczekać aż napęcznieje. Cola musuje ale po napęcznieniu wystarczy zamieszać jeszcze raz. Rozpuścić w kąpieli wodnej (tzn wstawić szklankę do garnka w goreć wodą i mieszać aż się rozpuści). Połączyć z pół litrem zimnej coli, dodać cukier najlepiej puder i sok z cytryny, odstawić do ostygnięcia. Wstawić do lodówki i poczekać aż zacznie tężeć. Tężejącą galaretką powoli wypełnić formę z przełożonym biszkoptem. Im więcej bąbelków udało się zachować tym lepiej. Galaretka będzie miała pęcherzyki powietrza.

Wstawić całą formę do lodówki do całkowitego ścięcia galaretki. Warto pokroić ją w formie a następnie wyjąć. Ciasto jest gotowe do spożycia. Smacznego.