Przepis i sposób przygotowania na: Bialy tort
Pieczemy biszkopt: oddzielamy zoltka od bialek, bialka ubijamy ze szklanka cukru na sztywna piane. Nastepnie dodajemy zoltka, mieszamy. Przesiewamy make i proszek do pieczenia przez sitko, delikatnie mieszamy (trzeba uwazac, zeby nie powstaly grudy). Wlewamy do tortownicy wylozonej papierem do pieczenia, pieczemy 20-30 min w 200 stopniach. Uwaga: po wylaczeniu piekarnika nie wyjmujemy ciasta od razu, tylko pozwalamy mu "dojsc", bo inaczej opadnie.
Krem: najpierw przygotowujemy budyn. Szklanke mleka wlewamy do garnuszka, stawiamy na malym ogniu, wsypujemy szklanke cukru i podgrzewamy mieszajac, dopoki cukier sie rozpusci. W pozostalej szklance mleka rozpuszczamy budyn z torebki, dodajemy do gotujacego sie mleka z cukrem, mieszamy az zgestnieje (uwaga: ma byc geste, nie tak jak normalny budyn podawany na derer). Odstawiamy do wystygniecia. Maslo miksujemy na biala mase, nastepnie dodajemy budyn po 1 lyzce, nadal miksujac. Krem gotowy!
Biszkopt przekrajamy na 3 czesci. Kazda z nich nasaczamy ponczem, ktory robimy z pol szklanki mocnej czarnej herbaty i 50 ml spirytusu. Pierwsza czesc smarujemy dzemem morelowym. Przykrywany druga czescia, na ktora wykladamy krem (uwaga: warstwa kremu wychodzi dosc gruba, ale tak ma byc). Przykrywamy ostatnia czescia. Ubijamy smietane ze smietan fixem * jesli ktos lubi, mozna dodac nieco cukru, dla mnie osobiscie jest wtedy za slodkie). Dekorujemy tort ubita smietana i pokrojonymi brzoskwiniami z puszki.