Ubijamy masło z cukrem, aż uzyskamy białą pianę. Dodajemy żółtka, nadal ubijamy na najwyższych obrotach. Czekoladę topimy w kąpieli wodnej i dodajemy ostudzoną. Kiedy wszystkie składniki są już połączone, przesiewamy mąkę i proszek. Ubijamy, aż będzie jednolita masa. W osobnej, dużej misce ubijamy białka i dodajemy do ciasta. Teraz należy już mieszać dużą łyżką, żeby piana nie opadła. Zawsze dodajemy pianę do ciasta, a nie na odwrót. Gotowe ciasto przelewamy do tortownicy o średnicy 24 cm wysmarowaną tłuszczem. Pieczemy w 180 stopniach ok. 45 – 55 minut (najlepiej sprawdzać patyczkiem). Ciasto po upieczeniu odstawiamy do wystygnięcia, a później przekrawamy na 3 części.
Schłodzoną śmietanę ubijamy na sztywno (można dodać żelatynę, ale ja nie dodawałam) i dodajemy cukier puder. Wiśnie gotujemy ze szklanką wody i cukrem. Po kilku minutach gotowania odcedzamy wiśnie, a pozostały syrop po dodaniu alkoholu utworzy nam poncz.
Kiedy ciasto jest już zimne, dobrze je ponczujemy, nakładamy śmietanę, posypujemy wiśniami i tak wszystkie warstwy. Dekorujemy wg uznania, ja użyłam wiśni i utartą czekoladę. Wspaniały tort na wyjątkową okazję :)