Przepis i sposób przygotowania na: Pavlova Pyzy
2 szkl. cukru pudru albo miałkiego cukru zwykłego
1 czubata łyżeczka mąki kukurydzianej
2 szczypty soli
1,5 łyżeczki białego octu winnego
500 ml śmietanki kremówki 30%
1 łyżeczka cukru pudru
1 łyżka soku z cytryny
1 op. zagęstnika do śmietanki
2 plastry ananasa z puszki
ok. 20 dkg borówek amerykańskich
ok. 25 dkg truskawek
sposób przygotowania: białka nie muszą być zimne - takie w temperaturze pokojowej nawet lepiej się ubijają. Wlewamy je do dużej miski przetartej plasterkiem cytryny i ubijamy na sztywno dodając sól. Gdy piana jest bardzo gęsta dosypujemy partiami cukier, cały czas miksując. Masa powinna być sztywna i lśniąca. Na koniec dodajemy mąkę i ocet - nie przerywając miksowania. Piekarnik nagrzewamy do 180 st.C a blachę wykładamy papierem do pieczenia - można sobie odrysować dno od tortownicy albo talerz, koło o śr. ok. 26 cm. Sztywną pianę wykładamy na papier i lekko rozsmarowujemy łopatką - nie musi być równo wygładzone. Blachę wstawiamy do nagrzanego piekarnika a po 10 minutach zmniejszamy temperaturę do 150 st. i pieczemy ok. 1,5 godziny. Gdyby beza za bardzo się rumieniła można na wierzchu położyć arkusz papieru do pieczenia. Beza powinna ładnie wyrosnąć. Po 1,5 godziny wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i zostawiamy bezę aż wystygnie, nie martwmy się gdy nieco opadnie - moja niestety za bardzo opadła i nie mam pojęcia dlaczego tak się stało....Gotowa powinna być chrupiąca i spękana z wierzchu a puszysta i miękka w środku. Zimną przekładamy na duży talerz albo paterę - najlepiej odwracając spodem do góry i delikatnie odrywamy papier.
Zimną śmietankę ubijamy na sztywno z dodatkiem zagęstnika zmieszanego z cukrem - mając dobrą śmietanę z zagęstnika można zrezygnować (ja dodałam bo deser robiłam wczoraj i musiał wytrzymać min.. kilkanaście godzin). Na koniec dodajemy sok z cytryny. Masę wykładamy na bezę. Wierzch posypujemy dowolnymi owocami sezonowymi - opłukanymi i dobrze osączonymi albo owocami z puszki, które trzeba także bardzo dokładnie osączyć. Można udekorować listkami mięty albo melisy a przed samym podanie leciutko oprószyć cukrem pudrem wtedy owoce wyglądają jak oszronione. Przechowujemy z lodówce, ale nie za długo!