Przepis i sposób przygotowania na: Waniliowe zajączki
200 g masła albo margaryny
1 czubata szkl. cukru drobnego
1/3 łyżeczki soli
3 jajka
5 łyżek śmietanki 30% Piątnica
miąższ z jednej laski wanilii
2 op. budyniu w proszku waniliowego, bez cukru
trochę mąki do podsypywania przy wałkowaniu
1 szkl. powideł, użyłam morelowych
ew. lukier albo polewa galaretkowa
sposób przygotowania: Miękki tłuszcz rozetrzeć z cukrem, dodać mąkę przesianą z solą i budyniami, jajka roztrzepane ze śmietanką i zeskrobany miąższ z wanilii. Zagnieść miękkie ciasto. Zawinąć je w folię spożywczą i odłożyć do lodówki na przynajmniej 30 min.. Po tym czasie wyjąć, podzielić na 4-5 części. Każdą rozwałkowywać na placek grubości 3-4 mm podsypując mąką żeby ciasto nie przyklejało się do blatu i wałka. Foremką wykrawać ciasteczka i układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia - można układać jedno przy drugim bo ciasteczka właściwie nie rosną. Pieczemy ok. 8 min. w piekarniku nagrzanym do 180 st.C aż lekko się zrumienią. Wyjmujemy i studzimy.
W rondelku podgrzewamy powidła i ciepłymi smarujemy połowę ciasteczek. Przykrywamy pozostałymi. Wierzch można lekko polukrować albo tak jak ja posmarować polewą galaretkową czyli lekko tężejącą 1/4 galaretki cytrynowej rozpuszczonej w 1/2 szkl. gorącej wody.
Jeśli ktoś woli zwykłe kruche ciasteczka to można ich nie przekładać - są wyśmienite same w sobie, kruche i pachnące! Z tej porcji składników wyszło mi 5 blaszek małych ciasteczek.