Piernikowe serca.......od serca!

Masło przekładamy do rondelka, wlewamy płynny miód, wsypujemy cukier waniliowy, podgrzewamy, gdy masło zacznie się topić wsypujemy kakao wymieszane z cynamonem i przyprawę do piernika, mieszamy rózgą kuchenną do połączenia składników - masa ma być gładka bez grudek i jednolita, zestawiamy z ognia, studzimy do temperatury pokojowej.

Mąkę przesiewamy na stolnicę, mieszamy z pudrem, sodą oraz łyżeczką naturalnej kawy, wbijamy jajka, mieszamy, w środku robimy wgłębienie i stopniowo wlewamy masę miodowo-maślaną mieszając łyżką z mąką do momentu aż trzeba będzie zacząć wyrabiać ciasto rękami.
Całość zagniatamy do jednolitego gładkiego ciasta, formujemy kulę kładziemy na duży talerz oprószony mąką i wstawiamy na minimum godzinę do lodówki aby ciasto się solidnie schłodziło.
Po tym czasie podzielić na 4 części (w tym momencie, gdy wałkujemy jedną część reszta ciasta siedzi w lodówce)

Każdą część podsypać lekko mąką rozwałkować na cienkie ciasto o grubości 0,3-0,5 mm foremką o dowolnym kształcie (ja miałam serca), wycinać pierniczki, układać na blasze od piekarnika wyłożoną pergaminem.

Piekarnik nagrzać do 180*C na grzaniu góra/dół, włożyć pierniczki i piec 8-9 minut. Tak samo postępować z resztą ciasta aż do skończenia.

Studzić pierniczki na kratce kuchennej.

Lukier królewski:
Białka jaj o temp. pokojowej umieścić w misie miksera, wsypać przesiany przez sito cukier puder - to gwarancja udanego lukru! I miksować przez 10 minut na wolnych obrotach aż lukier będzie gęsty i lśniący, wtedy dodać kilka kropel naturalnego ekstraktu pomarańczy i wymieszać.
Lukier jest gotowy do dekoracji.

Można go zabarwiać barwnikami w żelu na różne kolory.

Pierniczki polukrować i odstawić aby lukier dobrze zastygł. Gdy lukier jest sztywny można zapakować pierniczki w celofanowe woreczki na prezent lub ułożyć na talerzu i podać na stół.