Przepis i sposób przygotowania na: Grzybki cudeńka
Po upieczeniu odkładamy na jakiś talerz aby wystygły.
Drugą część ciasta wałkujemy równie dokładnie i wykrawamy kółka literatką (muszą być na tyle mniejsze by weszły do wypieczonych kapeluszy). W środku każdego kółka wykrawamy dziurkę korkiem od butelki. Kładziemy je na posmarowaną masłem blachę i posypaną bułką tartą i pieczemy około 20 min na złoty kolor w 180 stopniach. Po wyciągnięciu również przekładamy na jakiś talerz. Musi być ich taka sama ilość co wcześniej upieczonych kapeluszy
Z trzeciej części ciasta po wałkowaniu wykrawamy prostokąty wielkości 3x7cm, - dokładnie tyle ile wcześniej kółek i kapeluszy. Do każdego prostokąta na środek dajemy pasek marmolady i zawijamy jak paszteciki zaokrąglając końce. Jeden koniec wkładamy do białka i do maku. Układamy je na wysmarowanej masłem i posypanej bułką tartą blaszce (należy ej ułożyć łączeniem do dołu - inaczej porozwijają się podczas pieczenia). Pieczemy w 180 stopniach około 20 min . Również wykładamy na jakiś talerz.
Ostudzone kapelusze układamy an stolnicy i smarujemy je pędzelkiem polewą czekoladową. Zostawiamy do zastygnięcia.
Robimy masę:
gotujemy 1,5 szklanki mleka. Ucieramy żółtka z cukrem i cukrem waniliowym i rozprowadzamy je w 0,5 szklanki mleka i wlewamy na gotujące się mleko, przykręcamy gaz aby mleko tylko mrugało. W jednej szklance mleka rozpuszczamy dokładnie 1,5 łyżki mąki i mąki ziemniaczanej, wlewamy to po matulku do gotującego się mleka i mieszamy jeszcze tak długo aż masa zgęstnieje. Odstawiamy do wystudzenia. Ubijamy masło i dodajemy po łyżce wystudzonej masy cały czas miksując.
Składamy grzybki: do kapeluszy napychamy masę, dajemy kółko z dziurką i wpychamy nóżkę w dziurkę. Wkładamy do lodówki na tacce na około 1,5 godziny. Gotowe! dużo pracy ale efekt super
Można bawić się również w robienie krzywych nóżek lub grzybków bliźniaków aby były bardziej realistyczne:)