Co na obiad: Kurczak satay wg Piotra Ogińskiego

Do rondelka wlewamy olej, dodajemy czosnek oraz imbir, smażymy 30 sekund, po czym dodajemy cebulę i całość smażymy ok. 4 minuty na małym ogniu, aż cebula będzie szklista.

Podsmażoną cebulę solimy, dodajemy przyprawę ziołową oraz świeże chili, całość zalewamy mlekiem kokosowym i gotujemy 2 minuty. Po tym czasie dodajemy masło orzechowe oraz kurkumę i całość mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Gotowy sos doprawiamy sosem sojowym oraz sokiem z limonki, dokładnie mieszamy i odstawiamy w temperaturze pokojowej do wystygnięcia.

Kurczaka kroimy na paski wielkości polędwiczek.

Do miseczki wlewamy olej, dodajemy curry, chili, sok z limonki, sos rybny oraz sojowy, świeżą kolendrę i całość doprawiamy przyprawą ziołową z chili. Marynatę dokładnie mieszamy i dodajemy kawałki kurczaka, które marynujemy przez przynajmniej 1 godzinę.

Do miski wsypujemy cukier, dodajemy olej oraz sok z limonki i całość mieszamy do momentu, aż cukier się rozpuści. Następnie dressing solimy, dodajemy kapustę, czerwoną cebulę, marchewkę, chili, świeżą kolendrę oraz prażone orzechy ziemne lekko rozdrobnione w moździerzu. Sałatkę energicznie ubijamy za pomocą dwóch łyżek, tak jak jest to pokazane na filmie.

Kurczaka nakłuwamy na patyczki i smażymy na rozgrzanej patelni grillowej lub na grillu przez 2-3 minuty z każdej strony. Przed zdjęciem kurczaka z patelni bądź grilla solimy go, oraz skrapiamy sokiem z limonki.

Kurczaka satay podajemy wraz z sosem satay, tajską surówką oraz świeżym ogórkiem, całość ozdabiamy świeżą kolendrą, chili, orzeszkami ziemnymi oraz ćwiartkami z limonki.

Smacznego!