Przepis i sposób przygotowania na: kurczak faszerowany kaszą gryczaną
Kurczaka dokładnie umyłam, osuszyłam, wytrybowałam ( wyciągnęłam z niego kości, można tego nie robić) . Posypałam ostrą przyprawą do drobiu i pozostawiłam na noc w lodówce.
Suszone grzybki namoczyłam wcześniej ( około 1 h ), ugotowałam w osolonej wodzie, odcedziłam zachowując wodę od gotowania grzybków.
Kaszę gryczaną ugotowałam w 4 szklankach wody. Wykorzystałam wodę od gotowania grzybków, a gdy mi jej zabrakło uzupełniłam zwykłą wodą.
Cebulkę pokroiłam w drobna kostkę , podsmażyłam na patelni z dodatkiem oliwy, grzybki rozdrobniłam. Całość dodałam do uprażonej kaszy, doprawiłam do smaku solą, pieprzem i wegetą.
Gdy farsz przestygł nadziałam nim kurczaka, otwór spięłam wykałaczkami, dodatkowo wzmacniając spięcie nitką ( krzyżując na przemian tak jak się sznuruje długie buty ). Piekłam w piekarniku w temperaturze 200 stopni przez 2 godziny.
Resztę farszu który mi pozostał podawałam w osobnym naczyniu podgrzany na tłuszczu od pieczenia kurczaka.
Suszone grzybki namoczyłam wcześniej ( około 1 h ), ugotowałam w osolonej wodzie, odcedziłam zachowując wodę od gotowania grzybków.
Kaszę gryczaną ugotowałam w 4 szklankach wody. Wykorzystałam wodę od gotowania grzybków, a gdy mi jej zabrakło uzupełniłam zwykłą wodą.
Cebulkę pokroiłam w drobna kostkę , podsmażyłam na patelni z dodatkiem oliwy, grzybki rozdrobniłam. Całość dodałam do uprażonej kaszy, doprawiłam do smaku solą, pieprzem i wegetą.
Gdy farsz przestygł nadziałam nim kurczaka, otwór spięłam wykałaczkami, dodatkowo wzmacniając spięcie nitką ( krzyżując na przemian tak jak się sznuruje długie buty ). Piekłam w piekarniku w temperaturze 200 stopni przez 2 godziny.
Resztę farszu który mi pozostał podawałam w osobnym naczyniu podgrzany na tłuszczu od pieczenia kurczaka.
