Przepis i sposób przygotowania na: Gołąbki z sosem pomidorowym
2. Kapustę umyć, zdjąć z wierzchu 2 pierwsze liście (nie wyrzucać ich). Kapustę włożyć do dużego garnka, zalać lekko osoloną wodą i doprowadzić do wrzenia. Główkę kapusty obracać co pewien czas we wrzątku, odcinać od głąba i wyjmować lekko odparzone liście. Liście zdejmować do czasu, aż dojdziemy do małych i mocno pofalowanych, z których nie da się zrobić gołąbka. Można również głąb z kapusty wyciąć przed włożeniem do wody, wtedy tylko pozostanie oddzielać odparzone liście. Liści zbyt długo nie odparzać, gdyż będą zbyt miękkie i trudno będzie robić gołąbki.
3. Po wystudzeniu liści, ścinać z nich nadmiernie zgrubiałe łodygi, które łączyły je z głąbem.
4. Mięso dokładnie wymieszać z przyprawami i rozgniecionym przez praskę czosnkiem, pod koniec dodać ryż i ponownie wymieszać.
5. Dno garnka, w którym będziemy gotować gołąbki wyłożyć wcześniej zdjętym liściem kapusty, a drugi liść pozostawić do przykrycia gołąbków z wierzchu.
6. Na każdy przygotowany liść od strony łodygi, położyć mięso z ryżem w ilości pozwalającej na zawinięcie go w liściu. Liść z farszem zwijać podobnie jak naleśnika w krokietach, na kształt koperty.
7. Gołąbki wkładać do garnka warstwami, ciasno jeden obok drugiego, wrzucić ziele angielskie, listek laurowy i koper.
8. Gołąbki zalać bulionem lub wodą do całkowitego ich pokrycia, jeśli gotujemy w garnku, a jeśli w szybkowarze to wystarczy 0,5 litra płynu.
9. Gołąbki przykryć liściem kapusty i pokrywką, gotować w zależności od kapusty, w garnku 50 - 80 minut, zaś w szybkowarze 40 - 50 minut. Pod koniec najlepiej sprawdzić stan ich ugotowania.
sos pomidorowy:
1. Pomidory sparzyć wrzątkiem, zdjąć z nich skórkę, wyjąć gniazda z nasionami i pokroić na drobną kostkę.
2. Cebulę i czosnek obrać, drobno pokroić i lekko obsmażyć na oliwie, dodać pomidory i przyprawy, dusić na małym ogniu do czasu rozpadnięcia się pomidorów i cebuli. Pod koniec dodać koncentrat i przyprawić do smaku pieprzem i solą.
3. Jeśli konsystencja sosu nam nie odpowiada i lubimy bardziej kremowy, to pod koniec gotowania można sos potraktować blenderem i dodać łyżkę śmietany (u mnie bez).