Przepis i sposób przygotowania na: Ciasteczka orzechowe z malinowym przebłyskiem
Kroki postępowania
1
Do rozdrabniacza (robota z metalowym nożem) wrzucić dobrze przebrane orzechy (aby nie było wśród nich łupinek) i cukier. Całość drobno posiekać i przełożyć do robota z nożem plastikowym (lub tylko wymienić nóż).
2
Dodać mąkę, pokruszone ugotowane żółtko i wymieszać przez krótką chwilę.
3
Dodać zimne masło pokrojone w 1 cm kostkę i znów posiekać na kruszonkę.
4
Dodać w końcu surowe żółtko i dokładnie wymieszać. Myślę, że połączenie w ten sposób wszystkiego ręcznie nie będzie skomplikowane. Masło tradycyjnie najlepiej rozetrzeć w palcach lub za pomocą widelca. Po dodaniu żółtka po prostu zagnieść ciasto.
5
Ciasto podzielić na dwie części. Każdą owinąć w folię spożywczą formując płaski krążek - co zdecydowanie ułatwia rozwałkowanie ciasta. Na dwie części, bo lepiej w trakcie obróbki jednej z nich, trzymać drugą w lodówce. Do tej lodówki właśnie wsadzić ciasto na minimum 1 godzinę.
6
Nagrzać piekarnik do 160°C.
Wyjąć jedną część ciasta, rozwałkować na oprószonym mąką blacie na grubość około 3 mm (najlepiej przykryć w tym momencie kawałkiem folii spożywczej) i wyciąć foremką ciasteczka. Niekoniecznie kwiatuszki - mogą to być nawet zwykłe krążki (te chyba będą najłatwiejsze w obsłudze). W połowie wyciąć otworki. Oczywiście najpraktyczniejsze będą foremki w komplecie - z dziurką i bez niej.
Wyjąć jedną część ciasta, rozwałkować na oprószonym mąką blacie na grubość około 3 mm (najlepiej przykryć w tym momencie kawałkiem folii spożywczej) i wyciąć foremką ciasteczka. Niekoniecznie kwiatuszki - mogą to być nawet zwykłe krążki (te chyba będą najłatwiejsze w obsłudze). W połowie wyciąć otworki. Oczywiście najpraktyczniejsze będą foremki w komplecie - z dziurką i bez niej.
7
Metalową szpachelką przenieść ciastka na natłuszczoną blachę - bez niej będzie trudno ogarnąć ciasto. Z nią idzie błyskiem. Piec około 15 minut.
8
Wyjąć blachę, zostawić na niej ciasteczka przez około 1-2 minuty i za pomocą tej samej lub innej przydatnej szpatułki (u mnie metalowa "krajalnica" do dzielenia ciasta) zdjąć ciastka ostrożnie z blachy. Powtórzyć oczywiście operację z resztą ciasta. A resztki zagnieść i znów rozwałkować...
9
Wystudzone ciasteczka przełożyć konfiturą lub dżemem malinowym. W dniu pieczenia są kruche. Na następny dzień robią się kruche nieco inaczej - lekko wilgotnieją od konfitury.
Mmmm... chyba nawet lepsze :).
Mmmm... chyba nawet lepsze :).
