Temperowana czekolada

Czekolada musi być przede wszystkim dobrej jakości. Musi być duża zawartość kakao, tzn dużo czekolady w czekoladzie :) Najlepiej robi się z czekolady gorzkiej, ale można kombinować z mlecznej.

25g czekolady siekamy na drobne kawałki.

Bierzemy 75g czekolady, dzielimy na kostki, a kostki dzielimy na pół. Roztapiamy te 75g w kąpieli wodnej, roztopioną czekoladę doprowadzamy do temperatury 50°C, następnie odstawiamy na bok do przestygnięcia na około 5 min.

Następnie ciągle mieszając dosypywać te posiekane 25g czekolady (powinna się rozpuszczać). Ciągle zwracać uwagę na temperaturę czekolady (gorzka powinna ostatecznie mieć 30°C, biała i mleczna 27°C). Następnie znów delikatnie podgrzać (gorzka 33°C, biała i mleczna 30°C).

Następnie przełożyć czekoladę na płaski, najlepiej śliski blat.

Szpatułką rozsmarować czekoladę na bardzo płasko. Następnie co chwilkę sprawdzać (płaskim nożem lub inną twardą, cienką szpachelką) czy jeśli przeciągniemy od boku pod kątem 30-45 stopni zrobi się rulonik (wszystko zależy od tego jak szybko rozsmarujemy czekoladę).

Przyznaję, że nie jest to łatwe i zanim wyszły mi ładne ruloniki próbowałam robić kilka może nawet kilkanaście razy. Wychodziły wiórki, paski, kuli różne dziwne kształty. Ale czekolada zawsze bardzo smaczne, chrupiąca.

Robota pracochłonna, ale jak już się człowiek wprawi i widzi efekt to można kombinować i jest wielka radość.