Pora na PORA
Wielką zaletą pora jest to, że jest dostępny przez cały rok więc jak tylko przyjdzie nam na niego ochota bez problemu możemy upichcić coś z porem i wcale nie musi być nudno.
Kolejne zalety to jego zawartość soli mineralnych, potasu, wapnia, fosforu, witaminy A, C, E, B6 oraz niska kaloryczność ( 24 kcal/100g ), a i ma podobno właściwości moczopędne.
Pierwsza propozycja jaką dla Was mam to Tarta z porami i serem pleśniowym. Jest imponująca. Pod wpływem podsmażenia na maśle por traci trochę na ostrości i wyśmienicie komponuje się z serem pleśniowym. Ja robiłam ją na tradycyjnym kruchym cieście ale myślę, że na francuskim też by się udało. A oto jak ją zrobić:
Składniki:
200g mąki pszennej
100g masła
4 jajka
pory - ok 4 sztuk (tylko białe części)
150 g sera pleśniowego (typu Lazur, Gorgonzola, etc)
100 g żółtego sera o ostrym smaku
sól, pieprz
3 łyżki śmietany
Schłodzone masło siekamy z mąką i szczyptą soli, wbijamy jajko i szybko zagniatamy ciasto a następnie wstawiamy je na godzinę do lodówki.
Natłuszczoną formę wykładamy równomiernie ciastem a następnie pieczemy przez ok 10-12 minut w piekarniku nagrzanym do 180 C ( najlepiej obciążyć je fasolkami, żeby nie było wybrzuszeń ).
Pora siekamy i podsmażamy do miękkości na maśle. Gdy przestygnie dodajemy śmietanę, pozostałe jajka, pokruszony ser pleśniowy, starty żółty ser, sól i pieprz, mieszamy i jednolitą masę wylewamy na kruchy spód.
Pieczemy kolejne 15 minut w 180 C.
Kolejna propozycja to połączenie porów z rybą. Myślę, że to dobra kombinacja. Bo pory tak fajnie podkreślają delikatny smak ryby.
Aby przygotować Rybę w sosie porowym potrzeba:
4 filetów rybnych
2 porów
kubka śmietany
masła
soli, pieprzu
mąki
oleju
Posiekane pory podsmażamy na maśle, doprawiamy solą i pieprzem.
Równolegle smażymy na oleju, posolone, oprószone pieprzem i obtoczone w mące filety rybne.
Do porów dodajemy śmietanę (ja dałam 18%), można podlać trochę wodą, doprawiamy sos do smaku i dodajemy usmażoną rybę.
Ja specjalnie rybę dodałam na samym końcu by skórka pozostała chrupiąca, jeżeli ktoś woli można ją chwilę poddusić w sosie. Z tłuczonymi ziemniakami i surówką było pycha. Polecam.
Następna potrawa jest bardzo efektowna. Mnie bardzo podoba się jak te pory zawinięte w boczek wyglądają. W sumie to bardzo łatwo się to danie robi i zawsze można wykorzystać w nim nadmiar ugotowanych ziemniaków. Pory zapiekane w boczku na ziemniaczanym puree doskonale nadają się na kolację, może nawet na taką w stylu "przez żołądek do serca"?
Składniki:
ugotowane ziemniaki
pory
boczek wędzony w plastrach
przyprawa uniwersalna (typu Kucharek)
masło
sól
Białe części pora (tak ok 10-12 cm) gotujemy w wodzie z dodatkiem przyprawy uniwersalnej przez ok 15 minut (aż zmiękną). Odcedzamy i każdy kawałek owijamy boczkiem.
Ziemniaki mieszamy z masłem na jednolitą masę.
W natłuszczonym naczyniu żaroodpornym układamy warstwę ziemniaczanego puree a na nim pory i wstawiamy do nagrzanego do 180 C piekarnika na ok 20 minut ( tak by i ziemniaki i boczek się przyrumieniły).
No to co? Chyba PORA do kuchni?