Śniadanie mistrzów

Lubię rozpocząć sobotnie leniuchowanie od porządnego śniadania. Nic tak nie dodaje energii na cały dzień jak moje ulubione jajka. Jest to produkt, który zawsze mam w lodówce, tymbardziej, że można je przyrządzić na tak wiele sposobów, zaczynając od gotowanych na twardo, miękko, omletów, jajecznic przez jajka w kokilkach do jajek sadzonych - a najlepiej sadzonych po ranczersku.
Do przygotowania Jajek po ranczersku potrzeba:
jajek
boczku wędzonego
cebuli
pomidorów w puszcze ( a jeszcze lepiej świeżych)
papryki czerwonej
soli, pieprzu, chilli i szczypty cukru
Oczywiście ilość jajek i sosu zależy od ilości współbiesiadników przy stole. Ja lubię gdy żółtka są płynne i dwa takie jajka z grzankami w zupełności mi wystarczą.
A zaczynamy od boczku, który kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni.
Dodajemy pokrojone w drobną kostkę cebulę i paprykę. Jeśli jest zbyt suche można podlać oliwą. Solimy, doprawiamy chilli i pieprzem, mieszamy i smażymy do momentu aż papryka zmięknie.
Dodajemy pomidory. Dla przełamania smaku pomidorów, dodajemy szczyptę cukru. Dusimy bez przykrycia aby odparować część płynu, sos nie powinien być zbyt żadki.
W zależności od ilości jajek, robimy odpowiednią liczbę wgłębień, w które wbijamy jajka.
Każde jajko solimy i posypujemy pieprzem.
Przykrywamy i dusimy na małym ogniu do momentu aż białka się zetną.
Podajemy z grzankami.
Zamiast pomidorów z puszki można użyć świeżych. Należy je obrać ze skórki i pokroić w kostkę.
Smacznego!