O czym warto pamiętać przygotowując kolację Walentynkową:
- Klimat: zanim podamy walentynkową kolację warto zadbać o odpowiednie dekoracje i oprawę. To one właśnie stwarzają odpowiedni klimat. Nie trzeba od razu kupować wymyślnych stroików i rekwizytów. Wystarczą delikatne dodatki takie jak czerwone serwetki, płatki róż lub serduszkowe konfetti rozsypane na stole. Dobrym pomysłem będą także kwiaty w wazonie – obowiązkowo czerwone. Nie można też zapomnieć o najważniejszym – świece – to one właśnie nadają kolacji wykwintności i tworzą ciepłą i przytulną atmosferę. Im więcej, tym lepiej.
- Posiłek: warto przygotować go razem, to świetna okazja do poznania swoich upodobań (także kulinarnych), rozmów, wymiany zdań. Zanim jednak zaczniecie gotować dobrze jest ustalić menu wcześniej, tak by uniknąć składników, które być może nie będą w guście drugiej osoby. Zawsze jednak deser może pozostać niespodzianką.
- Afrodyzjaki: to słowo warto znać podczas przygotowania walentynkowych dań, to właśnie one rozbudzają zmysły wśród zakochanych i jeszcze bardziej mogą ich do siebie zbliżyć. A oto lista składników które warto uwzględnić w walentynkowym menu:
-WINO/SZAMPAN: relaksuje, odpręża, pobudza zmysły, jednak wypite w zbyt dużej ilości może osłabić popęd seksualny
-OWOCE MORZA: Małże, krewetki, ostrygi, ośmiornice i homary uznawane za jedne z najsilniejszych afrodyzjaków; Owoce morza zawierają fosfor, wapń, cynk, jod, żelazo i witaminy z grupy A, B i D, a więc składniki typowe dla afrodyzjaków. Najsilniej działają ostrygi, które zawierają duże ilości cynku chroniącego przed niepłodnością i wzmagającego pożądanie
-OWOCE: AWOKADO (wzmaga potencję), ananas, dynia (również pestki), banan, melon, GRANAT (dodaje sił witalnych oraz zwiększa ochotę na fizyczną bliskość), mango, morela, brzoskwinia, truskawki, poziomki
-WARZYWA: marchew, pietruszka (jej korzeń zawiera olejek eteryczny, który może działać pobudzająco), seler (nazywany lekiem na potencję), bakłażan, sałata, papryka (gwarantuje "ognisty" temperament), szparagi, karczochy (nazywane przez Włochów "ziemniakami miłości")
-ZIOŁA I PRZYPRAWY: bazylia, chili, chrzan, cynamon, czosnek (leczy impotencję, działa erotyzująco oraz wzmaga ochotę na seks), gorczyca, kolendra, lubczyk (najsilniej rozpala zmysły jego korzeń), pieprz czarny (zwiększa popęd płciowy), rozmaryn (pobudza krążenie), szafran, tatarak (seksualnie pobudza), wanilia, szałwia muszkatołowa (wyciąg ze świeżej rośliny), koper włoski (bulwy), imbir, żeń-szeń (podnosi sprawność seksualną i przedłuża czas erekcji – jest typowym męskim afrodyzjakiem).
-WANILIA: wzmaga libido i pobudza zmysły dzięki zawartym w niej fitoferomonom, zwanym również cząsteczkami miłości.
-CZEKOLADA: Swoją miłosną moc zawdzięcza prawdopodobnie teobrominie, która działa podobnie jak kofeina, pobudza pracę serca, poprawia humor i zwiększa ochotę na seks
-MIGDAŁY: symbol płodności
A oto moja propozycja potraw na Walentynkową kolację. Składniki zaznaczone na czerwono to afrodyzjaki.
WALENTYNKOWE KANAPECZKI
Mogą być serwowane jako przystawka przed daniem głównym na kolacji Walentynkowej lub jako kanapki na śniadanie w Walentynki (oczywiście podane do łóżka!)
Składniki:
-chleb pełnoziarnisty 4-6 kromek
-serek śmietankowy 100g
-zioła prowansalskie ( w tym bazylia)
-kiełki brokuła
-pomidorki koktajlowe podłużne 8-10 szt
- Z chleba wyciąć okręgi za pomocą foremki. Posmarować serkiem śwmiatanakowym. Posypać ziołami prowansalskimi.
- Pomidorki przeciąć pod skosem. Większe części z dwóch pomidorków złożyć w serce.
- Na kanapce ułożyć trochę kiełków z brokuła oraz serce z pomidorków.
STRZAŁA AMORA czyli miłosna sałatka z bukietem afrodyzjaków
Sałatka może być serwowana jako danie główne, jest bardzo pożywna, wartościowa, a zarazem lekka (to ważne by podczas Walentynkowej kolacji się nie przejeść, gdyż to usypia, zamiast pobudzić).
W przepisie jest użytych aż 8 afrodyzjaków! Wśród nich znalazł się: granat, krewetki, awokado, sałata, chili, białe wino, pieprz i czosnek.
Składniki:
-sałata mix (np. roszponka, frisee, lodowa)
-krewetki 4 szt
-granat 1 szt
-awokado 1 szt
-czerwony grejpfrut 1 szt
DRESSING:
-sok z granatu 4 łyżki
-sok z cytryny 1 łyżka
-oliwa z oliwek 2 łyżki
-miód 1 łyżeczka
-pieprz czarny Prymat szczypta
MARYNATA DO KREWETEK:
-oliwa
-chili mielone Prymat szczypta
-sól czosnkowa Prymat szczypta (lub czosnek)
-masło 2 łyżki
-wino białe półwytrawne 1/3 szklanki
Przygotowanie:
- Oczyszczone krewetki zamarynować w oliwie z dodatkiem soli czosnkowej i chilli. Odstawić.
- W międzyczasie granat rozciąć, wyjąć pestki i przełożyć do naczynia. Zebrać sok, przelać do małej miseczki. Do soku dodać sok z cytryny, oliwę, miód i pieprz. Wymieszać i odstawić.
- Obrać czerwonego grejpfruta ze skórki i białych błonek, pokroić na nieduże kawałki. Awokado obrać pokroić na kostki. Sałaty umyć, porwać.
- Na patelni rozpuścić masło, dodać krewetki i smażyć po 1 min z każdej strony. Dodać białe wino i dusić jeszcze 2 min.
- W kieliszkach ułożyć najpierw grejpfrut z sałatami, na to awokado z pestkami granatu. Polać dressingiem. Dwie krewetki nabić na patyczek do szaszłyków, uzyskując kształt serca. Ułożyć na wierzchu sałatki.
MIGDAŁOWA PANNA COTTA Z GRANATEM
Składniki:
GALARETKA:
-żelatyna 1 łyżeczka
-ciepła woda 2 łyżki
-sok z granatu 1/3 szklanki
-cukier 2 łyżki
-ziarenka granatu 3-4 łyżki
PANNA COTTA:
-żelatyna w proszku 2 łyżki
-ciepła woda 2 łyżki
-mleko 200 ml
-śmietana 36% 250 ml
-cukier 60 g
-ekstrakt z wanilii 1 łyżeczka
-migdały w płatkach 20 g
SOS Z GRANATU:
-sok z granatu ½ szklanki
-cukier 60 g
- wino białe półsłodkie 3 łyżki
- ziarenka granatu 4 łyżki
DEKORACJA:
-migdały w płatkach 4 łyżki
- Do wykonania przepisu potrzebne są 2 średnie granaty: z ok. 1,5 wycisnąć sok, a z pozostałej połówki wydobyć ziarenka.
- GALARETKA: Żelatynę namoczyć w ciepłej wodzie. W rondelku podgrzewać na małym ogniu sok z granatu z cukrem i ziarenkami, aż cukier się rozpuści, nie gotować. Dodać żelatynę, zdjąć z ognia, mieszać, aż do całkowitego rozpuszczenia żelatyny. Przelać galaretkę do płaskiego naczynia, bądź foremki, tak by poziom wyniósł ok. 1 cm. Chłodzić ok 1 godz.
- PANNA COTTA: Żelatynę namoczyć w ciepłej wodzie. Odstawić na 5 min. Do rondelka wlać mleko i śmietanę kremówkę wraz z cukrem i ekstraktem w wanilii. Podgrzewać, aż do rozpuszczenia cukru cały czas mieszając. Dodać żelatynę, energicznie mieszając, podgrzewać do pełnego rozpuszczenia żelatyny. Zdjąć z ognia, dodać pokruszone płatki migdałów. Rozlać do filiżanek i chłodzić ok 3 godz.
- SOS: Do rondelka wlać sok z granatu, wino oraz cukier. Podgrzewać, cały czas mieszając, aż cukier się rozpuści. Gotować na małym ogniu kilka minut, aż sos zacznie gęstnieć, odparowując przy tym ok ¼ objętości. Zdjąć z ognia, dodać ziarenka granatu, wymieszać i wystudzić.
- PODADNIE: Płatki migdałów uprażyć delikatnie na patelce bez dodatku tłuszczu. Panna cottę wyłożyć na talerzyk, podgrzewając wcześniej filiżankę przez chwilę w ciepłej wodzie. Posypać prażonymi migdałami. Z galaretki wyciąć serduszko za pomocą foremki do ciastek. Ułożyć na talerzu obok Panna cotty. Polać sosem z granatu.
Tak wygląda moja propozycja na walentynkowy wieczór, a co zrobicie z resztą wieczoru to już Wasza inwencja twórcza :)
