Tofu czyli serek sojowy robię sama. Aby zrobić taki torcik potrzeba trochę czasu, ponieważ jest on przygotowany z soi domowym sposobem, ale myślę że efekt jest tego wart. Smak domowego tofu na jogurcie niewiele różni się od serka typu homogenizowanego, całość smakuje (przysięgam) jak sernik na zimno. Polecam wypróbować.
Składniki:
Masa tofu: soja ekologiczna (400 gram), jogurt (2 łyżki), galaretka pomarańczowa (1 opakowanie), cukier (3 łyżki), kakao (3 łyżki), żelatyna (2 łyżeczki), kurkuma (0,5 łyżeczki)
Spód: płatki orkiszowe(1,5 szklanki), żółtko, masło (100 gram), cukier waniliowy (opakowanie).
Proporcje na formę okrągłą o średnicy około 24 cm.
Przygotowanie:
Masa tofu: Soję namoczyłam przez noc. Następnego dnia soję opłukałam i zmieliłam w blenderze na dwa razy z 3 szklankami wody. Polecam użyć blender, a nie malakser, ponieważ blender szarpie a nie tnie i wychodzi bardziej ekonomicznie. Masę należy ugotować w dużym garnku (można rozcieńczyć trochę wodą), wystarczy 15 minut gotowania. Niestety masę trzeba mieszać i pilnować aby się nie przypaliła czy wykipiała, ponieważ soja na do tego tendencje. Odstawić do przestudzenia. Następnie odcedzić na sicie i dobrze odcisnąć płyn. Masę z sita można zagospodarować na zrobienie kotletów lub zupy. Można zamrozić i zużyć innym razem.
Natomiast mleko sojowe będzie potrzebne do zrobienia dużej ilości tofu. Jogurt naturalny rozprowadziłam dokładnie w mleku i odstawiłam na 36 godzin w ciepłe miejsce. Po tym czasie mleko sojowe się zważyło. Podgrzałam je tylko w garnku w celu koagulacji i odcedziłam z na sicie z lnianą serwetką. Serwatka sama się odsączy wystarczy sito na garnku odstawić na parę godzin tofu do tego deseru nie powinno być suche.
Spód: Płatki orkiszowe rozdrobniłam w malakserze, dodałam cukier waniliowy, roztopione masło i żółtko i wyrobiłam ciasto. Schłodziłam w lodówce. Piekłam 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Odstawić do ostygnięcia
Masę tofu podzieliłam na 2 części.
Do jednej dodałam kurkumę (dla koloru) i rozpuszczoną w 0,5 szklanki wody galaretkę i zmiksowałam na gładką masę. Przelałam na spód z ciasta do formy (używam specjalnego plastikowego kołnierza który sam się reguluje do średnicy aby masa miała kształt).
Do drugiej części dodałam kakao, rozpuszczoną w pół szklanki wody żelatynę i 3 łyżki cukru, dokładnie rozprowadziłam i w kilku miejscach zrobiłam kleksy na masie pomarańczowej jak na rysunku wyżej. Ilustracje zrobiłam, aby łatwej było zrozumieć jak powstaje spiralny wzór (grafikiem komputerowym nie jestem, więc proszę o wyrozumiałość).
Zakręciłam spiralnym ruchem łyżką, by stworzyć wzór z obu mas.
Formę z deserem odstawiłam do lodówki do ścięcia.
S m a c z n e g o
Linki do wpisów „tydzień z soją”:
Pieczona cukinia nadziewana soją.
Ciasto sojowo kokosowe z białą czekoladą.
Ciasto sojowe na razowym spodzie (jak sernik).
