Za czasów mojego dzieciństwa na deser składał się pączek, ciastko albo jabłko. Obecnie wybierać możemy do naszych owocowych deserów to wszystko na co przyjdzie nam ochota :) Wybór jest wręcz przeogromny! Dzisiaj w sklepach można dostać nawet najbardziej egzotyczne owoce, a gdy ich brak, zawsze zostaje nam możliwość zakupu przez internet :) Ja, niestety, nie gustuję zbytnio w owocach, które są egzotyczne przez duże "E"... :) Bardziej skupiam się na tych wszystkich już mi znanych i o których wiem, że są smaczne :) Nie za bardzo lubię eksperymentować, zwłaszcza, że znam też pod tym względem zdanie większości domowników :)
Tak więc, gdy nachodzi mnie ochota na owocowe słodkości, zazwyczaj sięgam po to, co akurat mam pod ręką i zastanawiam się tylko w jakiej konstelacji i z jakim dodatkiem je podać. Musy cieszą się u mnie dość sporym powodzeniem, dlatego chętnie je wykorzystuję. A miksować można praktycznie wszystko! No może poza owocami cytrusowymi, bo te, ze względu na skórkę, zmiksowane są niezbyt apetyczne...Musy najlepiej jest "przełożyć"albo płatkami migdałowymi, albo zmielonymi herbatnikami, tudzież biszkoptami, ewentualnie drobno posiekanymi orzechami. Chodzi o to, by musy się ze sobą nie "zlały", bo w tym momencie możemy zapomnieć o estetycznym i efektownym wyglądzie naszego deseru :)
Ja staram się jeszcze komponować desery pod względem smaku. Mam na myśli to, że próbuję połączyć słodkie owoce z nieco kwaskowatymi, by w sumie została zachowana równowaga i by nikomu buzią nie wykrzywiło w czasie konsumpcji, albo by nie okazało się, że deser był po prostu słodki jak ulepek...Zawsze możemy jeszcze nieco smak podreperować np. dodanym serkiem, jogurtem lub bita śmietaną. I tu również kombinacje mogą być przeróżne! Wszystko zależy tylko i wyłącznie od naszego widzimisię :)
Czas na pierwszą propozycję, czyli deser borówkowo-malinowy. To coś dla tych, którzy mogą sobie pójść do przydomowego ogródka z krzaczka zerwać to, co potrzeba i już :) A innym pozostaje np. targowisko... W obu przypadkach warto te owoce zdobyć, bo deser jest tego wart!
A do przygotowania tego deseru musimy mieć:
- maliny 300 g
- borówki amerykańskie 200 g
- śmietana 30% 200 ml
- serek homogenizowany waniliowy 300 g
- cukier brązowy 2 łyżki
- płatki migdałowe do dekoracji
Maliny myjemy, osuszamy (kilka odkładamy do dekoracji) i miksujemy blenderem z częścią cukru brązowego na mus. Tak samo postępujemy z borówkami. Śmietanę ubijamy na sztywno, pod koniec dodając cukier puder. Następnie miksując na najniższych obrotach dodajemy ser i dokładnie, ale szybko ze sobą łączymy. Do pucharków przekładamy część przygotowanej masy serowej, następnie zmiksowane borówki. Potem kolejna warstwa masy (część odkładamy do dekoracji) i mus malinowy. Wierzch przyozdabiamy masą serową, owocami i płatkami migdałowymi. Można także dodać liście mięty.
Druga propozycja to deser bardzo kolorowy. To taki deser musowy, bo mango zjadam mi tylko w tej postaci. A dodatek orzechów włoskich sprawia, że smaki zostają nieco przełamane i ogólnie deser smakuje :)
Do tego deseru musimy się zaopatrzyć w :
- mango 1 szt
- truskawki 350 g
- kiwi 4-5 szt
- orzechy włoskie 50 g
- serek mascarpone 125 g
- cukier brązowy 1 łyżka
- śmietana 30 % 100 g
- płatki migdałowe 2 łyżki
- cukier puder 1 łyżeczka
- biszkopty okrągłe 50 g
Orzechy mielimy, biszkopty miksujemy. Mango obieramy i również miksujemy na mus, który potem przelewamy do wysokich kielichów. Na mango wysypujemy zmiksowane biszkopty. Śmietankę miksujemy przez chwilę z cukrem pudrem, dodajemy mascarpone i łączymy. Część przekładamy na biszkopty. Truskawki myjemy, pozbawiamy szypułek i miksować z brązowym cukrem. Przekładamy na warstwę kremu, obsypujemy orzechami. Na orzechy wykładamy pozostały krem. Kiwi obieramy i również miksujemy na mus. Przekładamy do kielichów. Wierzch obsypujemy płatkami migdałowymi i stroimy truskawką. Przed podaniem możemy deser schłodzić .
Kolejna propozycja to deser serowo-owocowy. Bardzo syta kompozycja ze względu na sporą dawkę serka mascarpone, ale ogólnie bardzo smaczna, godna polecenia :)
Do tego deseru musimy posiadać :
- brzoskwinie w puszce 1 puszka
- bana 2-3 szt
- winogrona białe 350 g
- serek mascarpone 500 g
- jogurt naturalny 200
- chałwa 50 g
- cukier puder 1 łyżka
Winogrona myjemy, kroimy na pół i "wykładamy" nimi dno pucharków. Serek miksujemy z jogurtem i cukrem pudrem...Część masy serowej przekładamy na owoce, po czym kruszymy chałwę. Układamy warstwę z banana pokrojonego w plasterki. Na banany przekładamy pozostały serek i układamy odcedzone i pokrojone w plastry brzoskwinie.
I na zakończenie deser owocowo-kremowy. Smaczny deserek, który polecam z czystym sumieniem. Czasem warto poświęcić dosłownie kwadrans, by wyczarować takie słodkości :)
Do tego deseru musimy przygotować:
- śliwki 4-5 szt
- kiwi 2 szt
- truskawki świeże 150 g
- serek mascarpone 125 g
- jogurt grecki 2 łyżki
- śmietana 30 % 1/3 szklanki
- cukier puder 1 łyżka
- biszkopty podłużne 4 szt do dekoracji
Śliwki pozbawiamy pestek i kroimy w dużą kostkę, wykładamy dno pucharków. Mascarpone miksujemy z jogurtem greckim i cukrem pudrem. Następnie stale miksując wlewamy śmietankę. Ubijamy do momentu, aż krem zdecydowanie zgęstnieje, ale nie na sztywno. Na śliwki nakładamy po łyżce kremu i dodajemy plasterki kiwi. Następnie znowu krem i pokrojone w kostkę truskawki. Przed podaniem wkładamy do każdego pucharka biszkopt.
Wszystkie moje propozycje są łatwe i szybkie do zrobienia. W moim odczuciu ładnie się prezentują i zachęcają do skosztowania. Tak więc... POLECAM!!! :)