Słodkości warte grzechu. Torcik pysiowy
Torty nigdy nie były moją mocną stroną. Nie dość, że nie są mocną stroną to im bardziej się staram, tym gorzej wychodzą.
Tort jest wykwintnym deserem. W Polsce upowszechnił się zwyczaj pieczenia tortu na specjalne okazje, a jego tajemnica tkwi w różnorodności wykonania. Nie ma reguły. A tym samym wszystko zależy od wyobraźni.
Chciałam stworzyć coś wyjątkowego i dla wyjątkowych osób. W podziękowaniu za duże pokłady miłości i trud włożony w wychowanie mojej Malutkiej - oczywiście kiedy mama w pracy ;)
Torcik pysiowy
170 g mąki pszennej
100 g drobnego cukru
20 g mąki ziemniaczanej
5 dużych jaj (osobno żółtka i białka)
2 łyżki kakao
1½ łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
100 g drobnego cukru
700 ml śmietany 30 %
500 ml Pysia (jabłko, banan, kiwi)
2 łyżki żelatyny spożywczej
likier porzeczkowy
czekolada mleczna
owoce czerwonej porzeczki
Białka ubić na sztywną pianę z dodatkiem szczypty soli. Mąkę pszenną, ziemniaczaną i kakao przesiać, Wymieszać z proszkiem do pieczenia.
Żółtka utrzeć z 100 g drobnego cukru. Cały czas ucierając dodawać składniki sypkie. Gdy ciasto będzie bardzo gęste stopniowo dodawać ubitą pianę, mieszając drewnianą łyżką. Ciasto przełożyć do tortownicy o średnicy 20 cm. Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 175°C. Piec 35 minut.
50 ml Pysia podgrzać. Dodać do niego żelatynę. Dokładnie wymieszać i pozostawić, aby napęczniała. Śmietanę ubić na sztywno, dosypując pod koniec pozostały cukier. Połączyć z Pysiem oraz żelatyną. Wstawić na 5 minut do lodówki.
Przestudzony biszkopt czekoladowy przekroić na połowę. Pierwszy blat ciasta położyć na paterze. Nasączyć niewielką ilością likieru porzeczkowego. Na cieście rozsmarować połową przygotowanej masy śmietanowej. Nakryć drugim blatem ciasta, nasączyć likierem i rozsmarować pozostałą masą śmietanową. Udekorować czekoladą roztopioną w kąpieli wodnej i owocami czerwonej porzeczki.