Słodkości warte grzechu. Murzynkowy wieniec z malinami
Cudowne ciasto. Pamiętam, że w moim rodzinnym domu murzynka robiło się od zawsze. Niekoniecznie z dodatkiem wszystkich składników jakich ja użyłam, ale zawsze był to murzynek. Puszysty, aromatyczny, przepyszny. Postanowiłam zrobić to ciasto troszkę inaczej. Po pierwsze zrobiłam je w formie wieńca, a po drugie - z dodatkiem owoców. Całość znakomicie się skomponowała. A smak ciasta wszytkim przypadł do gustu.
Murzynkowy wieniec z malinami
400 g mąki pszennej + 2 łyżki
200 g żółtych malin
200 g drobnego cukru
120 g masła
100 g powideł śliwkowych
60 g czekolady mlecznej
200 ml kefiru naturalnego
4 łyżki kakao
1 łyżka nutelli
2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
5 jaj
cukier puder - do oprószenia
Mąkę pszenną przesiać do misy. Wymieszać z sodą oczyszczoną i solą.
W rondlu umieścić masło, czekoladę mleczną, cukier i kakao. Doprowadzić do wrzenia i gotować 2 minuty na wolnym ogniu. Lekko przestudzić. Do masy czekoladowej dodać żółtka, kefir, powidła śliwkowe i nutellę. Połączyć składniki. Cały czas ucierając dodawać porcjami składniki suche. Na samym końcu połączyć z ubitą na sztywno pianą z białek. Masę przelać do okrągłej formy z kominem (jeśli takiej nie posiadamy można użyć tortownicy, a komin zrobić z żaroodpornej szklanki).
Maliny opłukać pod bieżącą wodą. Osuszone oprószyć 2 łyżkami maki pszennej. Delikatnie wymieszać i wyłożyć na przygotowane ciasto.
Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 175°C. Piec 60 minut. Wyjąć. Ostudzony wieniec murzynkowy oprószyć cukrem pudrem.