Bez białego puchu nie uda nam się niestety ulepić bałwana, z którym kojarzą się Święta Bożego Narodzenia. Ale czy aby na pewno... ? Wczoraj znalazłam sposób na poradzenie sobie z tym problemem i w moim domu pojawił się śliczny bałwanek, który niestety po chwili zniknął, ale nie dlatego, że nie sprzyjała mu temperatura, tylko z uwagi na fakt, że nikt nie był mu się w stanie oprzeć... Jeśli i Wy zatęskniliście za jego widokiem, polecam:
Bałwana nadzianego makiem z bakaliami, do którego przygotowania potrzebne będą:
2 szklanki + 2 łyżki mąki pszennej
2-3 dag drożdży
3,5 łyżki cukru
2 duże jajka
1/2 szklanki mleka
1 czubata łyżeczka cukru waniliowego
5 dag masła lub dobrej margaryny
40 dag masy makowej
1 łyżka miodu prawdziwego
3 dag orzechów laskowych
3 dag orzechów włoskich
3 dag migdałów
5 dag rodzynek
lukier
kolorowe pisaki spożywcze
tłuszcz do wysmarowania formy
bułka tarta
Orzechy i migdały drobno siekamy, dodajemy wraz z rodzynkami i miodem do masy makowej, dokładnie mieszamy.
Drożdże rozkruszamy, zalewamy letnim mlekiem i dokładnie mieszamy, dosypujemy 1/4 mąki i dokładnie łączymy wszystkie składniki, odstawiamy na 15-20 minut aby podrosło. Białka oddzielamy od żółtek. Margarynę lub masło rozpuszczamy i studzimy. Żółtka miksujemy z cukrem i cukrem waniliowym, dodajemy do drożdżowego rozczynu wraz z pozostałą mąką oraz prawie całym białkiem (odrobinę białka zostawiamy do posmarowania ciasta). Wyrabiamy ciasto i gdy już będzie niemal gotowe, wlewamy rozpuszczone i ostudzone masło i ponownie wyrabiamy. Odstawiamy na 10 minut, aby podrosło.
Blachę w kształcie połowy bałwanka smarujemy tłuszczem i wysypujemy bułką tartą. Ciasto rozwałkowujemy na grubość kilku milimetrów i wylepiamy nim blachę. Napełniamy blachę masą makową z bakaliami i przykrywamy pozostałym ciastem, zlepiamy dokładnie brzegi. Smarujemy ciasto pozostałym rozkłóconym białkiem.
Pieczemy w temperaturze190 stopni przez 25-30 minut. Po wystudzeniu ciasto smarujemy białym lukrem i dekorujemy kolorowymi pisakami.
SMACZNEGO :-D
