Pomysł na botwinę.
Botwina to młode liście i korzenie buraka ćwikłowego.
Młode liście zawierają więcej białka i soli mineralnych niż korzenie. Korzeń zawiera białko, cukry, sole mineralne, wit. z grupy B i witaminę C. Ma szczególne znaczenie dietetyczne dzięki dużej zawartości błonnika, który wpływa dodatnio na trawienie.
Źródło: Wikipedia
Do tej pory botwina kojarzyła mi się z wiosenną zupą: na ciepło - z botwinką lub na zimno - z chłodnikiem. Postanowiłam to zmienić.
Moja mama, jak co roku, posadziła mnóstwo buraczków ćwikłowych. I jak w poprzednich latach, tak i w tym roku przerywała je, żeby nie rosły zbyt gęsto. Do tej pory zawsze wyrzucała nadmiar botwiny. Bo ile można jeść tej samej zupy. W tym roku postanowiłam wykorzystać ten wyrzucany nadmiar. Zaczęłam więc eksperymentować z potrawami z dodatkiem młodych, buraczanych liści, łodyżek i korzonków.
I oto co wymyśliłam:
BOTWINKA Z SEREM
60 dkg kości od schabu
1 liść laurowy
4 ziarenka ziela angielskiego
2 średnie marchewki
1 pęczek botwiny
2 liście pora
2 liście selera
sól do smaku
ok. 1/2 kg ziemniaków
2 łyżki cukru
1 łyżka octu winnego jabłkowego
przyprawa uniwersalna - wg uznania
żółty ser - wg uznania
Kości umyć, przełożyć do garnka, zalać ok. 2 litrami wody. Dodać do nich ziele angielskie i liść laurowy, zagotować, zebrać szumowiny. Marchewki obrać, pokroić w półplasterki. Buraczki z botwiny lekko oskrobać, przekroić na pół. Łodygi botwiny pokroić w ok. 1 cm długości kawałki. Marchewki, łodyżki botwiny i buraczki dodać do wywaru razem z liśćmi pora i selera, dodać odrobiną soli. Gotować ok. 10 minut. Ziemniaki obrać i pokroić w niezbyt dużą kostkę. Dodać je do zupy. Gotować do miękkości wszystkich warzyw. Dodać ocet i cukier (ocet dodajemy jak wszystkie warzywa są już miękkie). Liście botwiny grubo posiekać. Dodać je do zupy, wymieszać i zagotować. Doprawić do smaku przyprawą uniwersalną. Jak ktoś lubi, może zupę zabielić śmietaną. Ser zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Gorącą zupę rozlać do talerzy. Podawać posypaną startym serem.
DUSZONA BOTWINA
1 pęczek botwiny
1/2 cebuli
2 ząbki czosnku
olej do smażenia
2 czubate łyżeczki borówek do mięs i serów
sól do smaku
pieprz do smaku
Botwinę oczyścić, umyć, lekko osuszyć. Liście odciąć od łodyg (łodygi i korzenie wykorzystać do innej potrawy). Liście grubo posiekać. Cebulę pokroić w kostkę, zeszklić na oleju. Dodać do niej posiekany czosnek i chwilę razem smażyć. Wlać 1/4 szklanki wody i dusić kilka minut. Po około 5 minutach zdjąć przykrywkę i gotować jeszcze chwilę. Jak płyn zredukuje się o połowę dodać borówki, sól i pieprz. Wymieszać. Gotować bez przykrycia, aż prawie cały płyn odparuje. Podawać np. jako dodatek do obiadu.
CHRUPIĄCE LIŚCIE BOTWINY
białko z jednego jajka
ok. 1/3 łyżeczki soli czosnkowej
pieprz do smaku
olej do smażenia
bułka tarta do obtoczenia
ok. 6 średniej wielkości liści botwiny
1 płaska łyżka mąki pszennej
Białko ubić na sztywną pianę. Do piany dodać sól czosnkową i pieprz, wsypać mąkę i bardzo delikatnie wymieszać. Liście botwiny (bez łodyżek i korzonków) zamoczyć w cieście i obtoczyć w bułce tartej. Na patelni rozgrzać olej. Na patelnię kłaść liście botwiny w panierce. Smażyć na rumiano z obu stron. Usmażone liście odsączyć na papierowym ręczniku z nadmiaru tłuszczu. Podawać.
Mam jeszcze kilka pomysłów na wykorzystanie młodych liści buraczków. A że zostało mi jeszcze trochę botwiny...
Smacznego!