Nic tak nie pobudza apetytu (oprócz zapachu), jak wygląd eleganko podanej potrawy. Wspaniała dekoracja to jakby zapowiedź cudownych doznań smakowych, jakie nas czekają po skosztowaniu dania.
Ale nie należy też z dekoracjami przesadzać. Tu również obowiązuje zasada: im mniej, tym lepiej. Półmisek czy talerz przeładowany ozdobami bardziej zniechęci do jedzenia, bo goście będą się bali zburzyć piękną, artystyczną kreację.
Pamiętajmy również, że najlepsza dekoracja to taka, do której użyjemy jak najmniej materiałów niejadalnych.
Za wyjątkowe produkty do dekoracji uważam jabłka. Są one dostępne przez cały rok i często goszczą w naszych domach. Właśnie z jabłek można szybko i niedrogo wyczarować piękne, bajeczne ozdoby. Pamiętajmy tylko, żeby ich miąższ był twardy (żeby dekoracja się nie rozpadła).
Poniżej prezentuję kilka prostych dekoracji z jabłek:
ŁABĘDŹ
Jabłko (najlepiej o jednolitym, wyrazistym kolorze) przekroić na ćwiartki. Lekko ściąć gniazdo nasienne.
Małym nożem kuchennym naciąć ukośnie skórę ok. 3-4 mm od brzegu i wyciąć kawałek jabłka w kształcie litery V. W ten sam sposób wyciąć jeszcze kilka kawałków, aż dojdziemy do środka.
Jabłko złożyć z powrotem, za każdym razem przesuwając kolejny kawałek o 3-5 mm w górę tworząc jakby wachlarze.
Na szyję i głowę łabędzia należy uciąć 1 cm półplasterek jabłka, obrać go, zaznaczyć sobie kontur głowy i szyi, anastępnie wyciąć ostrożnie czubkiem noża. Dół szyi uciąć na płasko.
Wszystkie części jabłka skropić sokiem zcytryny (żeby nie ściemniały) i ustawić razem np. na półmisku z wędlinami, jak przedstawiłam na zdjęciu.
LISTKI
Jabłka wyciąć jak poprzednie, układać po dwa. Można dodatkowo ułożyć listki np. szpinaku.
KWIATEK
MOTYLEK
Jabłko przekroić na ćwiartki, lekko ściąć gniazdo nasienne. Za pomocą małego nożyka kuchennego wyciąć zćwiartki jabłka kawałek w kształcie litery V, zaczynając ok. 0,5 cm od brzegu.
Wycięty kawałek odłożyć (może się przydać do czegoś innego). Na pozostałej części jabłka zaznaczyć, np. za pomocą wykałaczki, kontur motylka, a następnie wyciąć go ostrożnie czubkiem noża. Tułów motylka wyciąć ze skórki, czułki można zrobić np. jak w moim przypadku z łodyg szpinaku.
Nawet jeżeli na codzień nie starcza nam czasu (bądź nie mamy na to ochoty), żeby dekorować potrawy, myślę, że na szczególne okazje warto się trochę postarać. Zachwyt w oczach gości i domowników jest bezcenny.