Chodzi mi raczej o to czy da sie się mieć własne warzywa bez użycia jakichkolwiek środków chemicznych?!
Takie pytanie zadałam sobie kilka lat temu, kiedy moja teściowa dopuściła mnie do swojego ogródka....
mój syn był wtedy na etapie jedzenia przecierów i zupek. Dlaczego miałam go faszerować chemią.
Pomysł był ryzykowny, bo teść zawsze czymś tam pryskał swoje warzywka, uważał, ze inaczej sie nie da.
Postawiłam na swoim, pierwszy rok, całe moje poletko leżało sobie bez niczego, a jesienią zabrałam się już za pracę, aby wiosną można było siać, sadzić.
Na samym początku kompostownik, czyli takie miejsce osłonięte od słońca, w którym składujemy odpady z naszej kuchni, liście i chwasty przesypywane ziemią, aby za jakiś czas powstał przedobry dla roślinek kompost.
U nas takie miejsce już było od wielu lat, tylko jakoś nikomu niw wpadło do głowy, aby to co powstało wykorzystać.
Z pomocą teścia mam tez zbieracze deszczówki, którą podlewam swoje roślinki, nie tylko w ogródku
Wsiane warzywa pięknie wyrosły, a z nimi chwasty, które ciągle mi się wydaję,że rosną od razu za mną. Właściwie, można siedzieć codziennie, a i tak są wszędzie.
Problemy zaczęły się ze szkodnikami. I tu zaczęły się schody. Kilka lat temu nie miałam dostępu do internetu, bo teraz to cóż, wpisujemy słowo i mamy 1000000 odpowiedzi.
Z pomocą przyszła mi moja kochana babcia, zaczęłam ją podpytywać, jak to było kiedyś, jak sobie radzili z mszycami, ślimakami, przędziorkami ...
Oczywiście to zioła , do najbardziej znanych, z których korzystam należy pokrzywa, skrzyp, piołun i żywokost, ale też cebula, czosnek i chrzan
Jak przygotować ziołowy środek ?
Są to zimne wyciągi, napary, wywary i gnojówki
Zimny wyciąg wodny
1 kg zielonej masy pędów i liści tniemy na kawałki, zalewamy 10 l zimnej wody, najlepiej deszczówki. Po dobie wyciąg jest gotowy. Opryskuje się nim rośliny bez rozcieńczania.
Napar z ziół
Otrzymujemy go przez zalanie świeżych lub suszonych ziół wrzącą wodą. Kiedy wystygnie odcedzamy i gotowe.
Takie napary stosuję się do wzmocnienia roślin. Czesto podlewam moje rośliny w domu powtórnym naparem z herbaty ziołowej.
Wywary ziołowe
Świeże lub suszone zioła moczy się w wodzie przez 24 godziny, a następnie gotuje przez około 20 minut na małym ogniu pod przykryciem, studzi i cedzi przed użyciem.
Gnojówka
Pocięte świeże rośliny upychamy w starym pojemniku i zalawamy wodą. Pozostawiamy na 3-4 tygodnie, mieszamy co 3 dni. Gotową gnojówkę cedzimy przez sito i przed użyciem rozcieńczamy wodą w stosunku 1:10. Zapach nie jest przyjemny, aby go uniknąć można dodać tłuczony kamień, albo nawet walerianę
Resztki ziół dodaję do kompostownika.
Ja najczęściej robię napary i wyciągi z pokrzywy i skrzypu , bo mam do nich szybki dostęp
Pokrzywa zwyczajna
Gnojówka nierozcieńczona przyspiesza rozkład kompostu
Gnojówka rozcieńczona 1:10-20 wzmacnia wzrost roślin( polewać glebę i opryskiwać rośliny w okresie wegetacji ),zapobiega chorobom grzybowym i szkodnikom ( polewać glebę wczesną wiosną po mrozach )
Wyciąg nierozcieńczony (1kg świeżych lub 20 dag suchych roślin na 10l wody) mszyce, przędziorki (opryskiwać rośliny zapobiegawczo i w czasie pojawienia się szkodników)
Opiszę pokrótce co do czego stosuję inne roślinne środki
wyciąg z bzu czarnego( liście i kwaty) na mszyce i bielinka kapustnika, a gnojówka wlana do nor odstrasza krety i nornice.
Czosnek − 20 dag czosnku ścieramy na tarce, a następnie zalewamy 10 litrami wody. Odstawiamy na 2-4 dni. Czosnkowy wywar stosujemy przeciw mszycom, larwom pluskwiaków i liściożernym gąsienicom.
Skrzyp polny − 3 dag sproszkowanej lub 30dag świeżej rośliny, gotujemy w niewielkiej ilości wody przez 20-30 min, następnie rozcieńczamy w proporcji 1:20. Tak przygotowanym preparatem opryskujemy rośliny w czasie wiosny i lata. Podlewanie ziemi gnojówką ze skrzypu wzbogaca ją w krzem, wapń, siarkę i mangan. Kwas krzemowy wzmacnia rośliny i zwiększa ich odporność na szkodniki.
Mniszek lekarski, czyli popularnie u nas nazywany mleczem− około 25 dag rozdrobnionych korzeni zalać 10 litrami wody i pozostawić na 3 godziny. Opryskiwać kilkakrotnie przeciwko mszycom przędziorkom i miodunkom. Wyciąg z mniszka uodparnia też rośliny na choroby.
rumianek− 3 kilogramy ziela zalewamy 10 litrami ciepłej wody, zostawiamy na 12 godzin. Rozcieńczamy wodą w stosunku 1:5. Stosujemy do oprysku roślin przeciw mszycom, przędziorkom, gąsienicom motyli.
Sadząc rośliny też możemy w jakiś sposób odstarszać szkodniki, np.aksamitki pomagają w walce z nicieniami glebowymi, a szałwia odstrasza ślimaki i bielinki.
A niedawno ( korzystam dopiero wtym roku) w swoich zapisakch odkryłam, że mleko
wiejskie ale chude bez śmietany, zmieszane w proporcji 1:5 z wodą dobrze działa na pomidory i ogórki, a ja uwielbiam pomidorki koraliki, zakupiłam w tym roku odmiany o żółtych i czarnych owocach, ciekawe czy stosowanie tylko mleka i środków naturalnych pomoże i bedziemy mogli zachwycać się ich smakiem?!
