Dziś kolejna propozycja na kurczaka. Soczyste pałeczki, które ‘leżakowały’ w marynacie całe 12 godzin. Przeszły smakiem i zapachem ulubionych przypraw i czerwonej pasty curry, którą odkryłam dość niedawno przy okazji bliższego poznania kuchni orientalnej. Pasta ta stała się obowiązkowym składnikiem, który zawsze muszę mieć pod ręką. Pikantna, aromatyczna… A możliwości jej zastosowania są nieograniczone. Idealna do mięs pieczonych, smażonych czy grillowanych. W przypadku kurczaka sprawdza się doskonale – co sprawdziłam już nie jeden raz…
Kurczak w czerwonej paście curry
8 pałeczek z kurczaka
4 łyżki czerwonej pasty curry
2 łyżki oleju rzepakowego
1 łyżka suszonego tymianku
1 łyżeczka chili pieprzu cayenne
W szklanym naczyniu wymieszać czerwoną pastę curry, olej rzepakowy, tymianek i chili pieprz cayenne. Przygotowaną marynatą natrzeć pałeczki kurczaka. Przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na 12 godzin. Pałeczki kurczaka ułożyć na blasze. Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C. Piec 50 minut (pierwsze 30 minut przykryte folią aluminiową).