Zarządzaj plikami cookies
Doradca Smaku logoandPrymat logo
Co ugotował Michel Moran w ostatnim odcinku? SPRAWDŹ

I kolejny chlebek z ziarnami tym razem pszenno-żytni :)

Z uporem maniaka prezentuję ulubiony rodzaj pieczywa, czyli ze słonecznikiem, jednak tym razem w wersji mieszanej, co znaczy tylko tyle, że oprócz mąki pszennej dodałam również żytnią :)

Skoro doszłam już do jako takiej wprawy w pieczeniu chlebków, postanowiłam pójść krok dalej i spróbować wypieku z mąką żytnią. Troszkę obawiałam się reakcji kubków smakowych moich panów, bo z reguły wolą pieczywo pszenne, ale kto nie ryzykuje ten nie wygrywa :) Zwłaszcza, że po pierwsze pieczywo pieczone w domu jest o wiele smaczniejsze niż to ze sklepu, a po drugie z mąki żytniej to już SAMO ZDROWIE! A, że na zdrowiu moich bliskich zależy mi najbardziej, postanowiłam upiec chleb pszenno-żytni ze sporym dodatkiem ziaren słonecznika.

Jak zwykle, gdy robię coś po raz pierwszy mam spore obawy, ale na szczęście w domu bez względu na efekt końcowy raczej jestem chwalona. No chyba, że wyjdzie coś, co jest twarde jak kamień i bez smaku, ale to jak do tej pory zdarzyło mi się tylko raz i pamięcią nie chcę już do tego wracać. A nieudany wypiek nie trafił do kosza, tylko kury musiały się nim poczęstować. Dobrze, że nie potrafią mówić... :)

A wracając do chleba, wypiek okazał się bardzo udany i bardzo smaczny. Moje głodomory pochłaniają domowe pieczywo w zastraszającym tempie. Niedługo dojdzie do tego, że będę musiała piec chleb na śniadanie i na kolację już kolejny :) Ale to cieszy, że tak im smakuje...

Żeby ten przepyszny chlebek, w ilości 2 sztuk, pojawił się na naszym stole potrzebujemy:

  • 500 g mąki pszennej (może być typ 650)
  • 500 g mąki żytniej (może być typ2000)
  • 1 szklankę mleka
  • 40 g drożdży
  • 1 łyżkę cukru
  • 1 łyżkę soli
  • 500 ml ciepłej wody
  • 3-4 łyżki słonecznika

Jeśli wszystko już gotowe i fartuszek założony możemy zabierać się do roboty. O fartuszku wspomniałam dlatego, że ja po prostu muszę go nosić non stop, bo inaczej wyglądałabym jak 100 nieszczęść :)

Zaczynamy od pokruszenia drożdży do miski, w której będziemy wyrabiać chlebek. Następnie wsypujemy łyżkę cukru i zalewamy całość podgrzanym mlekiem (ciepłe mleko przyspieszy wyrastanie zaczynu). Mieszamy do momentu aż drożdże zupełnie się rozpuszczą. Teraz wsypujemy odważone mąki (można je wcześniej ze sobą wymieszać, ja tego nie zrobiłam), sól i wlewamy ciepłą wodę. Wszystko ze sobą mieszamy za pomocą łyżki drewnianej. Ostatnim krokiem jest wsypanie ziaren słonecznika i wyrabianie ciasta w taki sposób, by cały słonecznik się wchłonął. Gotowe ciasto przykrywamy lnianą ściereczka i odstawiamy w ciepłe do wyrośnięcia na ok. 40-50 min.

I kolejny chlebek z ziarnami tym razem pszenno-żytni :)

W tym czasie można już załączyć piekarnik, by nagrzał się nam do odpowiedniej temperatury, a będzie potrzebna naprawdę wysoka!!!

Wyrośnięte ciasto (generalnie zawsze powinno podwoić swoją objętość) przekładamy do dwóch keksówek, które wcześniej należy wysmarować np. oliwą z oliwek i wysypać bułką tartą.

I kolejny chlebek z ziarnami tym razem pszenno-żytni :)

Chlebki pieczemy  w temp. 250 stopni przez ok. 60 min. Ta godzina to czas, który dla moich mężczyzn zawsze jest trudny, bo gdy już pachnie pieczonym chlebkiem w całej kuchni, oni nie mogą się go już doczekać :)

A ten konkretny chlebek naprawdę bardzo im smakował i chyba mąka żytnia w jego składzie jakoś specjalnie im nie przeszkadzała :)

A chlebek prezentował się tak:

I kolejny chlebek z ziarnami tym razem pszenno-żytni :)

Malinka 21.06.2014 09:54
@Ankha dziękuję za miłe słowa. Staram się ... :)
Ankha 04.06.2014 14:53
Tak ciepło i przyjaźnie opisałaś swoje kuchenne zmagania Malinko, ma się wraźenie jakbyśmy tam byli i obserwowali Was przy stole :)

DoradcaSmaku.pl zawiera materiały autopromocyjne marek należących do Prymat sp. z o.o.:

Prymat Kucharek tonaturalne smak