Gotowanie z Nigellą- ciasto cytrynowe i babka z syropem klonowym
Oba ciasta znalazłam w książce „Kuchnia- przepisy z serca domu”. Jedno z nich jest kwaskowate, a drugie słodkie jak moje życie ;-) Oba ciasta znalazły się w części zatytułowanej „Kuchnia krzepi” w rozdziale- „Sen o cieple domowego ogniska” Trzeba dodawać coś więcej? Dwie propozycje deserów na rodzinne spotkanie, albo na wieczorne oglądanie rodzinnych zdjęć z kubkiem ulubionej herbaty w ręku i kawałkiem pachnącego ciasta na talerzyku. Oba przepisy oczywiście trochę zmodyfikowałam, to przecież normalne, że rodzinne przepisu ulegają modyfikacji :) Do tego Nigella słynie z przesłodzonych wypieków, więc odruchowo zmniejszam o połowę ilość cukru i ciasto wychodzi idealne ;-)
Do pierwszego ciasta przymierzałam się od dłuższego czasu. Zawsze mnie zastanawiało, czy da się zrobić smaczne, bezglutenowe ciasto z mąki kukurydzianej. I teraz wiem. Można :) Ciasto cytrynowe wyszło pyszne.
Składniki:
180g masła
100g cukru
200g mielonych migdałów
100g mąki kukurydzianej
Łyżeczka proszku do pieczenia
Łyżeczka sody oczyszczonej
3 jajka
2 cytryny
100g cukru pudru
Wykonanie:
Mąkę kukurydzianą łączymy z mielonymi migdałami, sodą i proszkiem.
Miękkie masło ubijamy z cukrem na puszystą masę. Dodajemy jedno jajko i 1/3 sypkich składników- miksujemy, i tak bez przerywania miksowania dodajemy na przemian jajka i część składników. Na sam koniec dodajemy skórkę startą z cytryn. Po dokładnym wymieszaniu ciasto przekładamy do tortownicy wysmarowanej masłem i wysypanej mąką.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 40 minut.
Upieczone ciasto studzimy nieco w tortownicy. Jeszcze ciepłe ciasto nakłuwamy za pomocą wykałaczki.
Sok wyciśnięty z cytryn wlewamy do rondelka, dosypujemy cukier puder i podgrzewamy, aż cały cukier się rozpuści. Powstałym syropem polewamy ciasto i zostawiamy w tortownicy do całkowitego ostygnięcia.
Ciasto wyjmujemy na talerz i kroimy na kawałki.
Drugie ciasto wybrałam z powodu słabości do syropu klonowego. Niestety zawiodłam się nieco, bo w smaku dominują orzechy. Nie, jednak „zawiodłam” to zbyt duże słowo, bo babka oczywiście wyszła pyszna, tylko miałam nadzieję, że smak syropu klonowego będzie odrobinę wyraźniejszy. A wyzwaniem było zrobienie babki z nadzieniem. Piekliście kiedyś babkę z nadzieniem? Ja dziś po raz pierwszy i coś mi się wydaje, że nie ostatni raz babka z orzechami i syropem klonowym gościła w mojej kuchni :)
Składniki:
Nadzienie
75g mąki pszennej
30g masła
Łyżeczka cynamonu
150g orzechów włoskich
125mo syropu klonowego
Ciasto
300g mąki pszennej
Łyżeczka proszku do pieczenia
Łyżeczka sody oczyszczonej
125g masła
75g cukru
2 jajka
150ml śmietany 18%
Wykonanie:
Zaczynamy od zrobienia nadzienia. Miękkie masło mieszamy z mąką za pomocą widelca, dosypujemy posiekane orzechy i dolewamy syrop klonowy. Powinna powstać dość gęsta papka.
Czas na ciasto. Miękkie masło ubijamy z cukrem. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. Do ubitego masła wbijamy jedno jajko, wsypujemy trochę mąki, dokładnie miksujemy, powtarzamy z drugim jajkiem. Następnie wsypujemy resztę suchych składników i dodajemy śmietanę. Całość mieszamy na gładką, jednolitą masę.
Formę do pieczenia babki smarujemy tłuszczem. Wkładamy do środka ponad połowę ciasta. Rozprowadzamy je trochę wzwyż po ściankach foremki, żeby powstało wgłębienie na farsz. Ostrożnie nakładamy orzechowy farsz i dokładnie przykrywamy resztą ciasta. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 30 minut.
Ostudzone ciasto posypujemy cukrem pudrem.