Kolorowy galaretkowy torcik piankowy
SKŁADNIKI: Na dnie tortownicy o srednicy 26cm ukladamy warstwe herbatników, a puste przestrzenie miedzy nimi uzupelniamy polamanymi sztukami. W polowie zalecanej na opakowaniu ilosci wody, tj. w 250ml, rozpuszczamy w trzech osobnych naczyniach 3 galaretki w kolorach: czerwonym, zielonym i pomaranczowym. Najlepiej jest robic to kolejno, nie w tym samym czasie, bo galaretki szybko stygna i trzeba je potem podgrzewac w mikrofali. Do kazdej z galaretek dodajemy po lyzeczce zelatyny i dokladnie rozpuszczamy w goracej wodzie. Od jednej z rozrobionej w 250ml wody galaretek, np czerwonej (jeszcze bez zelatyny), odlewamy do innej szklanki 4 lyzki rozrobionej galaretki, do tego dodajemy okolo 4 lyzki soku/syropu, dodajemy 4 lyzki goracej wody, wszystko mieszamy i powstalym plynem polewamy herbatniki. Gdy te zmiekna, przyciskamy je lyzka, aby utworzyly jednolita powierzchnie. Wstawiamy do lodówki aby warstwa herbatników zesztwyniala. Do galaretki, z której pobralismy 4 lyzki, dolewamy 4 goracej wody, dodajemy lyzeczke zelatyny i mieszamy do rozpuszczenia. Gdy pierwsza galaretka nam przestygnie, miksujac dodajemy po ok 135ml mleka skondensowanego (1/3 puszki), 2 czubate lyzki cukru pudru i 1/3 szklanki smietanki, po czym krótko miksujemy. Powstala warstwe kladziemy na herbatniki i wstawiamy forme do lodówki (mnie wystarczylo 10-15 minut i masa byla sztywna). Rozrabiamy druga, czerwona galaretke (lub w innym, dowolnym kolorze i o dwowolnym smaku ) w 1,5 szklanki goracej wody, tj. w 375ml. Polowe przestygnietej, czystej galaretki wylewamy jako kolejna warstwe, wstawiamy do lodówki, az galaretka bedzie sztywna (ok 30 minut). W szklance goracej wody z lyzeczka zelatyny, rozpuszczamy kolejna galaretke (np. zielona) i studzimy. Miksujemy z 1/3 puszki mleka skondensowanego, 1/3 szklanki smietany oraz z 2 czubatymi lyzkami cukru pudru. Polewajac wierzch galaretki, tworzymy kolejna warstwe. Wstawiamy do lodówki, az warstwa stezeje na tyle, aby mozna bylo wylac kolejny poziom. Postepujemy analogicznie z ostatnia galaretka (pomaranczowa), czyli rozpuszczamy ostatnia galaretke z zelatyna w szklance goracej wody, studzimy, miksujemy z 1/3 puszki mleka skondensowanego, 1/3 szklanki smietanki i 2 lyzkami cukru pudru. Wylewamy kolejna warstwe naszego torciku. Obieramy banany, kroimy w prazki i skrapiamy je sokiem z cytryny, aby nie sciamnialy. Ukladamy je na wierzchu jeszcze nie zastygniejtej do konca, ostatniej warstwy i ostroznie zalewamy polowa pozostalej, czerwonej, klarownej galaretki. Wstawiamy deser na 3 godziny do lodówki aby dobrze zastygl.
PRZYGOTOWANIE:
Mleczna pianka z owocami
SKŁADNIKI: Etapy przygotowania Mleko i smietane schlodzic w lodowce. Owoce z puszki odsaczyc, w razie koniecznosci, brzoskwinie pokroic na drobne kawalki. Zelatyne rozpuscic w 4 lyzkach goracej wody , ostudzic. Kazda galaretke rozpuscic oddzielnie, kazda w 5 lyzkach goracej wody , ostudzic. Mleko ubic na puszysta piane, wraz z lyzeczka cukru wanilinowego i polowa szklanki cukru pudru. Kremowke ubic w inedtyczny sposob. Ubite mleko oraz ubita kremowke, dokladnie wymieszac i podzielic na 2 czesci. Do jednej z czesci dodac galaretke czerwona, polowe rozpuszczonej zelatyny oraz odsaczone maliny, ostroznie wymieszac, do drugiej czesci dodac druga druga galaretke, pozostala zelatyne oraz kawalki odsaczonych brzoskwin, wymieszac. Forme wykladamy folia spozywcza. Do formy, wylac najpierw mase z malinami, wstawic do lodowki, a gdy stezeje, wylozyc na nia mase z brzoskwiniami. Kiedy deser zaczne tezec, wierzch wylozyc polówkami winogron. Deser nalezy schlodzic w lodowce przez ok 2 godziny. Przetrzymywac w lodowce. Mozna zredukowac nieco ilosc cukru np. do 2/3 szklanki, deser bedzie mniej slodki. Spód mozna tez wylozyc herbatnikami i nasaczyc, rozpuszczona w zredukowanej ilosci wody, tezejaca galaretka.
PRZYGOTOWANIE:
Bananowy wieniec na zimno
SKŁADNIKI:
PRZYGOTOWANIE:
Galaretke rozpuscic w polowie goracej wody potrzebnej do przygotowania jednej torebki, czyli w 250ml, schlodzic. 2 banany pokroic na paski lub na polpaski. Zelatyne wymieszac w pol szklanki goracej wody i odstawic by speczniala i schlodniala. Do formy wlozyc pokrojone banany i zalac tezejaca galaretka, zostawic ok 5 lyzek galaretki, gdyz uzyjemy jej pozniej do polania herbatników, po czym wlozyc do lodówki. Gdy galaretka calkowicie stezeje, pokroic 3 banany, ubic mikserem na sztywno smietane z cukrem (ok10 min), po czym wlewac po trochu wode z zelatyna i caly czas ubijac, az wszystko ladnie sie polaczy. Do masy smietanowej dodac pokrojone banany i wymieszac, po czym wylac na galaretke z bananami. Wstawic na ok 5-10 min do lodówki, po czym wyjac i wierzch wylozyc herbatnikami, ktore zalewamy tezejaca galaretka (gdy galaretka stezeje za mocno, podgrzewac kilkanascie sekund w mikroifali). Deser wkladamy do lodowki na kilka godzin. Po wyjeciu, ciasto odkrajamy od formu dookola nozem, podobnie dookola ''komina''. Zagotowujemy wode w czajniku, wlewamy do miski, na ktora stawiamy forme z wiencem. Forme z ciachem trzymamy ok 5-10min nad parujaca woda , po czym ostroznie przewracamy forme,na plaskie naczynie, by wyciagnac deser. Wkladamy do lodowki, by galaretka ponownie stezala i po ok 15 min ciacho jest gotowe do spozycia :) Owoce można dowolnie zmieniać. Za każdym razem kiedy robimy nasze ulubione ciasto możemy użyć innych owoców niż poprzednio.
Wieniec podwójnie truskawkowy
SKŁADNIKI: Dwie galaretki rozpuszczamy w 700ml goracej wody, odstawiamy do ochlodzenia. Podobnie robimy z zelatyna - 4 lyzki stolowe zelatyny, rozpuszczamy w 100ml goracej wody i odstawiamy do ochlodzenia. Truskawki obieramy, myjemy i kroimy w podluzne paski. Forme wienca, natlszczamy od wewnatrz olejem, za pomoca papierowego recznika lub chusteczek. Jogurt przelewamy do miski. Na wypukla czesc wienca, wlawamy galaretke i to bedzie nasza wierzchnia warstwa. Wstawiamy na ok 5-10 min do lodówki, po czym wyjmujemy i w galaretke delikatnie wciskamy pokrojone truskawki , odstawiamy do lodowki. W tym czasie do jogurtu dodajemy czubata lyzke cukru pudru (mieszamy), nastepnie ok 6 lyzek galaretki truskawkowej( mieszamy), potem, polowe z ilosci truskawekktora nam zostala (mieszamy), a na koniec wlewamy zelatyne (jezeli ta za mocno stezeje, podgrzewamy na ok10-20 sek w mikrofali) i wszystko dobrze mieszamy. Mase jogurtowa wlewamy jako kolejna warstwe po galaretce z truskawkami. Odstawiamy do lodowki na co najmniej 20min. Gdy juz masa jogurtowa dostatecznie stezeje, wyciagamy forme z deserem z lodowki i nakladamy kolejna warstwe - truskawki z galaretka. wlewamy ok polowe(mozna ciut wiecej) galaretki na mase jogurtowa i posypujemy truskawkami (wszystkie, ktore nam zostaly). Odstawiamy na ok15min do lodowki, po czym wyciagamy deser i kladziemy ostatnia warstwe, z herbatnikami. Galaretke podgrzewamy, by byla lekko ciepla (w mikrofali ok 30-40sek. Ukladamy herbatniki na warstwie galaretki, w puste przestrzenie wkladamy pozostale ciastka, po czym zalewamy podgrzana galaretka. Teraz mozemy czystymi dlonmi, ladnie powypelniac luki miedzy ciastkami, naciskajac delikatnie rozmiekczone herbatniki, tak aby utworzyly jednolita powierzchnie. Wstawiamy deser do lodowki, najlepiej na kilka godzin, po czym deser jest gotowy do spozycia. Ale zanim to nastapi, trzeba go z formy wyciagnac ;). Dookola komina i dookola zewnetrznej strony formy, obkrajamy nozem, by oddzielic deser od naczynia. Zagotowujemy wode w czajniku, nalewamy do odpowiednio szerokiej miski (takiej, na ktorej mozna postawic wieniec, by goraca para nieco podgrzala galaretke, aby deser mogl swobodnie odstac od formy) i kladziemy forme z deser. Trzymamy ok 10 min, po czym przewracamy na okragly, plaski talerz ''do gory nogami''. Mnie deser zawsze ladnie odchodzi, sama wpadlam na te metode, a ostatnio po wysmarwaniu formy olejem, odlaczanie od formy nastapilo szybciej. Deser przyrzadzalam dwukrotnie i mimo iz jest mojego pomyslu, mysle, ze warto go wyprobowac.
PRZYGOTOWANIE:
Truskawkowo-jogurtowa wiezyczka
SKŁADNIKI: Truskawki obrac, przemyc i osuszyc, po czym pokroic wzdluz na cienkie plasterki. Galaretke rozpuscic w szklance goracej wody, przestudzic. Jogurt truskawkowy (uzylam jogurtu w wiaderku, z Lidla), polaczyc dokladnie z chlodna galaretka, wstawic na kilka minut do lodówki, by odrobine stezala. Przygotowac garnek, lub inne naczynie z plaskim dnem, o srednicy 26cm, wylozyc go folia spozywcza, tak, aby folia wystawala znacznie poza obrzeza garnka. Ma to na celu ulatwienie wyciagniecia deseru z naczynia. Herbatniki nasaczamy w ponczu, od miekkszej strony, po czym ukladamy pionowo, ciasno, jeden przy drugim, wewnatrz naczynia, tworzac okrag. Nasaczonymi biszkoptami wykladamy równiez dno. Na spodnia warstwe biszkotów, kladziemy polowe masy galaretkowo-jogurtowej, na nia plasko ulozone, pokrojone truskawki i ponownie warstwa nasaczonych biszkoptów. Czynnosc powtarzamy - na biszkopciki kladziemy mase, na mase truskawki, ale truskawki ukladamy pionowo, dosc ciasno, jedna przy drugiej. Deser wkladamy do lodówki na 2 godziny, aby dobrze zastygl. Chcac wyjac deser z naczynia, chwytamy za konce foli unosimy go do góry i przekladamy na plaski talerz. Obkrajamy folie dookola biszkopcików, za pomoca ostrego noza i wyrzucamy folie. Pozostala folie, pod deserem, jest juz dosc latwo wyjac. Wystarczy uniesc nieco wiezyczke, za pomoca plaskiej lopatki i ostroznie wyciagnac folie. Przetrzymywac w lodówce.
PRZYGOTOWANIE: