Ostatnio pisałam, że teraz jest najlepszy okres na kupowanie pomarańczy i mój kochany maż tak to sobie wziął do serca, że gdy wysłałam go po zakupy, to wrócił z całą siatą tych owoców, bo akurat była promocja... :) Oczywiście bardzo dużo od razu ich skonsumowaliśmy, ale pomyślałam, że może by tak coś z nich "wyczarować'...
Oczywiście najprościej i najszybciej chyba byłoby skomponować jakiś deserek łącząc je z innymi owocami i bitą śmietaną, ale ja chciałam czegoś innego. W tym celu wystarczyło tylko skontrolować zawartość lodówki i pomysły od razu same przyszły do głowy.
Najpierw zacznę od ciasta, które było moim eksperymentem, bo sama zestawiłam składniki i utworzyłam proporcje. O dziwo, wyszło całkiem niezłe :) Do tego stopnia, że gdy odczekało już swoje w lodówce to praktycznie po południu już go nie było. dobrze, że zdążyłam przynajmniej zrobić fotkę :)
Oto, co będzie nam potrzebne:
Spód
herbatniki dowolne 250 g
masło 100 g
Masa serowa
serek mascarpone 250 g
serek waniliowy 500 g
cukier puder 2 łyżki
śmietana 30 % 2/3 szklanki
galaretka pomarańczowa 1 szt
woda 1/2 szklanki
Owoce
pomarańcza duża 3-4 szt
Ciastka miksujemy i łączymy ze stopionym masłem.Tak przygotowany spód przekładamy do tortownicy, dokładnie dociskając do dna. Chowamy do lodówki. Wodę gotujemy i rozpuszczamy bardzo dokładnie w niej galaretkę. Studzimy. Serek waniliowy, serek mascarpone i cukier łączymy przez chwilę ze sobą mikserem. Stale miksując wlewamy przestudzoną galaretkę. Pomarańczki (2 szt lub więcej, wszystko zależy od tego ile owoców chcemy mieć w masie serowej) obieramy, kroimy na mniejsze części i dodajemy do masy serowej. Na koniec dodajemy ubitą na sztywno śmietankę i całość delikatnie mieszamy łyżką. Masę serową przelewamy na ciasteczkowy spód, równamy i na wierzch układamy plasterki obranej i skrojonej w poprzek pomarańczy. Chowamy na noc do lodówki. A na drugi dzień parzymy pyszną kawkę i częstujemy się ciachem :)
SMACZNEGO!
A teraz pomarańczka z mięsem. To akurat poniekąd pomysł mojej drugiej połówki :) Po prostu mąż zaproponował żebym schab zrobiła "jakoś tak inaczej"...Tylko jak? :) I znowu spojrzenie do spiżarki, a tam kosz pomarańczy! I wszystko było już jasne :)
Do przygotowania schabu z pomarańczką będziemy potrzebować :
schab bez kości 700 g
pomarańcza 2-3 szt
kucharek 1/2 łyżeczki
sok z pomarańczy 1/2 szklanki
bazylia otarta 1/2 łyżeczki
papryka słodka mielona 1/2 łyżeczki
Z soku i przypraw przygotowujemy marynatę, czyli wszystko ze sobą mieszamy. Mięso myjemy, odcinamy nadmiar tłuszczu, suszymy papierowym ręcznikiem i "zanurzamy" w marynacie. Pozostawiamy je na ok. 90 min. jednak co jakiś czas musimy mięso obrócić. Następnie rozgrzewamy patelnię i przekładamy na nią mięso z marynatą. Dusimy na małym ogniu, co jakiś czas mięso obracając, przez ok. 60-80 min. Pod koniec dodajemy kawałki obranej pomarańczy i dusimy jeszcze ok. 2 min. Ja gotowe mięso podałam na plastrach świeżej pomarańczy, bo się razem się prezentuje :) Jedna uwaga. Moim zdaniem mogłam dodać nieco więcej soku, by mięso było jeszcze bardziej "soczyste" :)
SMACZNEGO!
A teraz banalnie prosta, ale naprawdę bardzo smaczna surówka. Kiedyś robiła już podobną, ale dodałam śmietanę. Tym razem postanowiłam z niej zrezygnować i zastąpić ją sokiem. pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę, bo surówka, a nie było jej wcale mało, zniknęła od razu. Ale jak zwykle dla mnie to ogromna radość, bo wiem, że to, co robię smakuje... przynajmniej moim domownikom :)
Do przygotowania surówki będziemy potrzebować:
marchewka 2-3 szt
pomarańcza 1-2 szt
cukier drobny 1/2 łyżeczki
sok z pomarańczy 2 łyżki
sok z cytryny 1/2 łyżeczki
Marchewkę obieramy, płuczemy i ścieramy na drobnych oczkach tarki. Zasypujemy cukrem i odstawiamy na ok. 5 min. Pomarańczkę obieramy, kroimy na mniejsze części i dodajemy do marchewki. Dodajemy sok z pomarańczy i cytryny, mieszamy. Ja dodatkowo surówkę ułożyłam na plastrach pomarańczy, by ładniej wyglądała :)
SMACZNEGO!
I na zakończenie jeszcze jedna propozycja mięsa z pomarańczką. Tym razem będzie to pierś z kurczaka. Ale oprócz pomarańczki dodałam także cebulę i papryki. Takie kombinowanie czasem mnie przeraża, czy aby nie przedobrzę, ale fajnie wyszło i nawet mój pierworodny, francuski piesek, rozkoszował się tym daniem :)
Do piersi z kurczaka z pomarańczka musimy przygotować:
pierś z kurczaka podwójna 1 szt
cebula 1 szt
papryka czerwona 1/2 szt
papryka zielona 1/2 szt
masło do smażenia 2 łyżki
kucharek
przyprawa do kurczaka 1/2 łyżeczki
sok z pomarańczy 1/2 szklanki
mąka ziemniaczana 1 łyżeczka
Mięso myjemy, osuszamy, kroimy w paski i obsmażamy na maśle przez ok. 8 min. Przyprawiamy do smaku. Ja akurat wykorzystałam egipska mieszankę przypraw do kurczaka, która bardzo mi smakowała :) Cebulę kroimy w pióra, papryki w paski. Z patelni ściągamy usmażone mięso i na patelnię dajemy jarzyny, smażymy je przez ok. 10 min. Do miękkich jarzyn dodajemy z powrotem kurczaka i cząstki dokładnie obranej pomarańczy, dusimy przez 2 min. Do wyciśniętego z pomarańczy soku dajemy mąkę ziemniaczaną, dokładnie mieszamy, by nie zostały grudki i tak przygotowany sos przelewamy na patelnię. Podgrzewamy tak długo, aż sos się zagotuje. Jak zwykle talerz można przystroić plastrami pomarańczy krojonej w poprzek.
SMACZNEGO!
Serdecznie polecam powyższe propozycje, bo w miarę ładnie się prezentują i nawet smakują :) Ale kto nie przepada za połączeniem mięsa z owocami, tego raczej nie namówię, bo w podanych przepisach pomarańczka jest dość mocno wyczuwalna... No, ale o to mi w końcu chodziło :)