Nowych użytkowników zachęcam do przejrzenia moich ubiegłorocznych wpisów, gdzie zaprezentowałam blisko 20 przepisów na kulinarne wykorzystanie takich roślin jak np. mniszek lekarski, tasznik, dziki bez, stokrotka, liście brzozy i wiele innych.
Mamy początek wiosny, drzewa po mały zaczynają się zielenić, a rośliny wzrastać na łąkach i polach, jednak już teraz można zbierać pewien chwast, którego osobiście najbardziej sobie upodobałam. Jest nim POKRZYWA – o jej cennych właściwościach leczniczych nie raz wspomniałam we wcześniejszych wpisach, ale przypomnę o rewelacyjnym wpływie na włosy, skórę i paznokcie, stąd też niektórzy wierzą, że jedząc pokrzywę można zachować wieczną młodość : )
U mnie pokrzywy dopiero odrastają od ziemni i mają niespełna 5cm wysokości, jednakże zdąrzyłam już zrobić kilka typowo wiosennych potraw, którymi pragnę się z wami podzielić.
Pierwszy zaproponowany przepis to „Wiosenne jaja z pokrzywowym farszem”. Proszę mi uwierzyć, ale każda osoba która je spróbowała była zachwycona ich niepowtarzalnym smakiem, a gdy powiedziałam z czego jest zrobiony farsz, nikt nie chciał mi uwierzyć, że zrobiłam to ze zwykłych, tak nie lubianych pokrzyw. Oprócz dobrego smaku mają też efektowny wygląd, dlatego polecam je przygotować jako wiosenną przystawkę dla gości : )
Powyżej prezentuję wykonane przeze mnie jajeczka z farszem na bazie pokrzyw. Podaję przepis na mini porcję, gdyż wiem, że niektórzy z obaw o smak wolą najpierw przygotować niewielką ilość, ale założę się , że każdy kto odważy się wykonać ten przepis będzie zachwycony : )
Składniki:
2 jajka
15 sztuk młodych pokrzyw (ok. 1 szklanka)
2 łyżeczki majonezu
pęczek cienkiego szczypiorku
pęczek szczypioru z cebuli do dekoracji
pieprz i sól
Przygotowanie:
Nastawiamy jajka i gotujemy je na twardo (ok. 6minut), tym czasie wrzucamy młode pokrzywy na wrzącą wodę z dodatkiem łyżeczki soli i obgotowujemy je przez 2-3 minutki, następnie wyjmujemy łyżką cedzakową i odciskamy. (Ja używałam bardzo młodych i niewielkich pokrzyw). Cienki szczypiorek oraz pokrzywy bardzo drobno siekamy, duży szczypior natomiast kroimy w grubsze kawałki. Obrane jajka przekrawamy na pół i wyjmujemy z nich żółtka, które dokładnie rozcieramy łyżką, następnie dodajemy majonez oraz pokrojoną zieleninkę, doprawiamy do smaku i mieszamy. Farsz nakładamy do białek, układamy na talerzu i dekorujemy zielonym szczypiorkiem.
Kolejny pomysł to zupa z młodych pokrzyw. Jest prosta w przygotowaniu, tania i przede wszystkim bardzo zdrowa! Nie lubię zup na mięsie, stąd też przygotowałam wegetariańską zupkę, która ma dużą zawartość witamin i pomoże nam zgubić nadmiar zimowych zapasów tkanki tłuszczowej : )
Przygotowanie zupy jest banalnie proste – 40 sztuk młodych pokrzyw i pęczek szczypiorku siekamy na 2cm kawałki (robię to przez jednorazowe rękawiczki aby się nie poparzyć). 3 ziemniaki kroimy w drobna kostkę a marchewkę ścieramy na grubych oczkach. Ziemniaki + marchew gotujemy w osolonej wodzie 10-15 minut, dodajemy posiekaną zieleninę i gotujemy jeszcze 3 minuty. Zupa gotowa – wylewamy na talerz, dekorujemy kleksem kwaśnej śmietany i posypujemy szczypiorkiem.
Danie obiadowe już było, kolacjo – podwieczorek również, stąd też (trochę nie analogicznie), ale pora na śniadanie. Moja propozycja to jajecznica z dodatkiem pokrzyw :)
Sądzę, że każdy jest w stanie ją zrobić bez przepisu ale podaję krótki instruktarz : ) Wstajemy rano i w ramach porannej gimnastyki idziemy zebrać 10 młodych pokrzyw, po powrocie drobno je siekamy i smażymy na 2 łyżeczkach roślinnego masła z dodatkiem pokrojonej w kostkę cebuli. Po kilku minutach dodajemy rozbełtane 2 jajka, solimy i pieprzymy do smaku – ciągle mieszając smażymy jajecznicę o ulubionej konsystencji. Zajadamy się witaminkami i mamy siłę na cały dzień przygód : )
Mam nadzieję, że zachęciłam choć trochę do kulinarnych przygód z wykorzystaniem pokrzywy. Proszę mi uwierzyć że naprawdę warto! : ) W smaku nieco podobna do szpinaku, ale nie ma takiego posmaku goryczki, ponadto jest dużo bardziej zdrowa i w dodatku darmowa : ) jak widać same plusy, także zachęcam do zrobienia takich specjałów we własnym domu, a już niebawem postaram się zaprezentować kolejne pomysły, być może już się pojawi mniszek lekarski i wzbogacą swoje ‘chwastne’ menu : )
