Przepisu na czerwony barszcz nie podaję, bo prawda jest taka, że każda gospodyni posiada swoją własną (zazwyczaj przekazywaną z pokolenia na pokolenie) recepturę, zresztą jest już nieco za późno aby zdążyć z przygotowaniem takiego barszczu na święta.
W swoim wpisie natomiast chciałabym się jednak skupić na potrawach, do których ten barszczyk podajecie - są to krokiety, paszteciki (kapuśniaczki), pierogi, kulebiak, czy może jeszcze coś innego? :) Ja dziś podam swoje trzy propozycje, które spokojnie zdążycie jeszcze zrobić na świąteczny czas.
Pierwsza propozycja to jest taka, którą ja osobiście lubię najbardziej czyli krokiety z farszem z pieczarek i chrupiącej panierce.
Powyżej prezentuję swoje krokiety, a poniżej zamieszczam przepis.
Ciasto naleśnikowe:
2 szklanki mąki pszennej
2 jajka
1,5 szklanki mleka
1 szklanka wody gazowanej
1 łyżka oleju
sól
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy szczyptę soli, wbijamy jajka i ciągle miksując stopniowo wlewamy mleko i wodę gazowaną oraz olej. Cienkie naleśniki smażymy na rozgrzanej (wcześniej przesmarowanej olejem) patelni.
Farsz:
1 kg pieczarek
2 duże cebule
olej do smażenia
szczypta kwasku cytrynowego
sól i pieprz
W dużym garnku nastawiamy wodę z dodatkiem kwasku cytrynowego, gdy zacznie wrzeć wrzucamy pieczarki i je obgotowujemy 10-15 minut, następnie odcedzamy i przelewamy zimną wodą. Dzięki temu pieczarki podczas smażenia nie stracą na swej objętości i nie ściemnieją.
Panierka:
3 jajka
bułka tarta
sól i pieprz
Obrane cebule kroimy w drobną kostkę i smażymy na rozgrzanym oleju – doprawiamy solą i pieprzem, kiedy się zeszkli dodajemy starte na grubych oczkach pieczarki i dalej smażymy – doprawiamy. Na każdym naleśniku rozkładamy ok 2 łyżki pieczarkowego farszu (nie nakładamy na brzegi). Zawijamy naleśniki w zgrabne krokiety.
Do miski wbijamy jajka, dodajemy pół łyżeczki soli, nieco pieprzu i dokładnie roztrzepujemy. Krokiety panierujemy w rozbełtanych jajkach i bułce tartej – smażymy na rumiano na rozgrzanej patelni.
Ja krokiety robiłam już tydzień temu. Zapanierowane (ale nie smażone) wkładam na godzinkę do zamrażalnika na tacce, kiedy krokiety się już nieco przemrożą wkładam partaimi do jednorazowych reklamówek (spożywczwych!), w święta wyjmuje na kilka godzin przed planowanym jedzeniem i smażę na świeżo, na rumiano - skórka będzie chrupiąca. Oczywiście pierogi podajemy z czerwonym barszczem.
Druga moja propozycja to świąteczny kulebiak. Gościł on u mnie w ubiegłym roku, robiłam go na szybko w Wigilię w południe, przepis na farsz to była totalna improwizacja z tego co akurat miałam pod ręką - było warto zaryzykować bo smak był fantastyczny!
Składniki na ciasto:
2 szklanki mąki pszennej
1 jajko
3 żółtka
15 dag masła
0,5 łyżeczki soli
Do miski wsypujemy mąkę oraz sól, wbijamy jajka i dodajemy miękkie masło, wszystkie składniki zagniatamy do czasu uzyskania ciasta o jednolitej konsystencji. Gotowe ciasto wkładamy do woreczka, bądź też zawijamy w folie i wkładamy do zamrażalnika na czas przygotowywania farszu.
Składniki na farsz:
20 dag kapusty kiszonej
3 garście suszonych grzybów
100 gram wędzonych brzuszków łososia
100 gram brązowego ryżu
1 cebula
3 białka
olej
sól, pieprz, majeranek
Kapustę należy odcisnąć, posiekać i ugotować do miękkości z dodatkiem ziela angielskiego i liścia laurowego. Ryż gotujemy do miękkości (ok25-30minut) w osolonej wodzie. Namoczone i posiekane grzyby przesmażamy na oleju razem z cebulką pokrojoną w kostkę. Do miski przekładamy odciśniętą kapustę, ugotowany ryż, przesmażoną z grzybami cebulkę oraz łososia pokrojonego w drobną kostkę. Całość doprawiamy do smaku solą, pieprzem oraz majerankiem, na koniec wlewamy białka i mieszamy.
Ciasto wyciągamy z zamrażarki i dzielimy na 2 części (jedna minimalnie większa od drugiej). Mniejszą wałkujemy na grubość ok. 5mm, wykrawamy kształt dużej ryby i układamy na blaszce wyłożonej papierem od pieczenia. Na ciasto wykładamy farsz, ale pozostawiamy z każdej strony ok. 2cm wolnej przestrzeni, aby później móc skleić ciasto. Pozostawione brzegi ciasta delikatnie smarujemy wodą bądź mlekiem. Wałkujemy drugą część ciasta i nakrywamy farsz, brzegi dokładnie dociskamy, aby się skleiły, a następnie odkrawamy nadmiar ciasta. (Mi pozostało nieco farszu i z nadmiaru ciasta zrobiłam paszteciki).
Brzegi ciasta dociskamy widelcem, dzięki czemu nie tylko mamy pewność że ryba się nie rozklei podczas pieczenia, ale dodatkowo mamy ładny wzorek. Nożem robimy łuski, a w każdym rombie robimy wykałaczką dziurkę, podobnie jest to nie tylko element dekoracyjny, ale również ciasto ładnie się upiecze i nie będzie żadnych „wybrzuszeń”. Z ziela angielskiego robimy oko. Rybę smarujemy mlekiem i pieczemy w temp. 200* ok. 20-25 minut (piekłam po raz pierwszy i nie spojrzałam dokładnie na zegarek). Rybę pozostawiamy na blaszce do całkowitego wystygnięcia. Dopiero zimną rybkę można przełożyć na półmisek. Podajemy jako jedno z dań wigilijnych, u mnie z dodatkiem czerwonego barszczu do popicia.
Przepis może się wydawać skomplikowany, jednak wcale taki nie jest. Co prawda opis przygotowania jest dość obszerny, jednak to dlatego że chciałam w jak najlepszy sposób opis każdy kolejny krok, aby ułatwić przygotowanie tego dania osobom, którym się spodoba :)
Ostatnia propozycja to pierogi. Niektórzy je podają same, inni z barszczem do popicia, a jeszcze inni (jak np u mojego narzeczonego) podają je w barszczu, ale wtedy już oczywiście bez cebulki do polania.
Na powyższym zdjęciu pierogi z podgrzybkami i kiszoną kapustą - moje ulubione.
Farsz:
1 szklanka suszonych podgrzybków
3 cebule
200 gram kiszonej kapusty
olej do smażenia
sól i pieprz
Przygotowanie:
Podgrzybki przesypujemy do miseczki, zalewamy zimną wodą (tak aby się zanurzyły i odstawiamy na 2-3h), następnie odciskamy z nadmiaru wody i drobno siekamy. Obraną cebulkę kroimy w kostkę, a odciśnięta kapustę podobnie jak grzyby musimy posiekać. Na patelni rozgrzewamy nieco oleju i przesmażamy na nim cebulę z odrobiną soli, po 2-3 minutach dodajemy podgrzybki, a po kolejnych 3 minutach kiszoną kapustę. Doprawiamy do smaku i często mieszając przesmażamy do czasu aż kapusta nieco zmięknie – odstawiamy do wystudzenia.
Ciasto na pierogi:
2 szklanki mąki pszennej
1 jajko
1/3 łyżeczki soli
ok. 0,5 szklanki ciepłej wody
Do miski wsypujemy mąkę, wbijamy jajko, dodajemy sól i stopniowo dolewamy gorącą wodę – wyrabiamy jednolite ciasto. Nie powinno się lepić do rąk, ale powinno być dość miękkie. (woda podana w składnikach jest przybliżoną ilością – sami musimy wyczuć ile potrzeba). Ciasto cienko wałkujemy, wykrawamy krążki.
Na każdym układamy 1-1,5 łyżeczki farszu i lepimy pierożki. Gotujemy w osolonej wodzie do miękkości. Pierogi podałam z usmażoną na oleju cebulką oraz posypałam drobno posiekanym, świeżym szczypiorkiem.
A co Wy wybieracie na święta do barszczu? U mnie w tym roku będą krokiety oraz paszteciki z takim samym farszem jak ten do pierogów :)
Życzę owocnych przygotowań do świąt, aby wszystko poszło po Waszej myśli oraz abyście spędzili piękne święta w gronie najbliższych :) Oczywiście nie zapominajcie w tych dniach o tym co najważniejsze, bo jak to mówią nie można świętować i obchodzić urodzin, a zapominać o solenizancie.
Wesołych Świąt!
