Tygodnie lecą tak szybko, że czasem nawet nie wiem jaki mamy dzień. I tak czasem, kiedy przychodzi weekend i wypadałoby cos upiec, zastanawiam się co zrobić z tego, co mam w domu. W tym tygodniu wyszło mi coś takiego:
Składniki:
ciasto:
1/3kostki margaryny
1 szklanka cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki mleka
3 jajka
1,5 szklanki mąki
2 galaretki różne kolory
winogrona
Margarynę rozetrzeć z cukrem i żółtkami, dodać mąkę wymieszaną z proszkiem, następnie mleko. Z białek ubić pianę, wymieszać z masą, wlać do formy. Piec w 180 stopniach, ok. 20 minut. Wystudzić. W tym czasie galaretki rozrobić w 250 ml wody każdą, zostawić aż zaczną się zastygać. Na cieście wyłożyć winogrona, jedną galaretką zalać połowę winogron, drugą kolejną, tworząc 2 pasy. Na zastygnięte galaretki wyłożyć masę i ozdobić wg uznania.
masa:
1/2 szklanki mleka
2 łyżki mąki
2 łyzki mąki ziemniaczanej
1 szt żółtko
1 szt cukier waniliowy
1 szklanka cukru pudru
½ masła
Mleko zagotować, troszkę odlać zimnego i w tym wymieszać wszystkie składniki oprócz żółtka. Wlać do gotującego się mleka, wymieszać i ostudzić. Dodać masło, cukier i żółtko, zmiksować na gładki krem.