Słodkości uwielbiam i dobrze mi z tym. Nie potrafię i nie chcę ich sobie odmawiać. Tę cechę odziedziczyłam z pewnością po moim Tacie, który życia bez słodyczy sobie nie wyobraża. Często kupował jakieś ciasteczka czy cukierki, których skład budził wiele moich wątpliwości. Dlatego postanowiłam bliżej zaprzyjaźnić się z ciasteczkami domowymi, żeby Tato mógł jeść ciastka bez żadnych dziwnych, niepewnych składników – oczywiście i reszta rodziny na tym skorzysta ;) To dopiero moje początki jeśli chodzi o pieczenie, ale jestem zdeterminowana, żeby się udoskonalać.
Dziś przedstawiam Wam naprawdę smaczne ciasteczka, które po upieczeniu przypominają nieco ciastka francuskie, ponieważ dzięki zawartości piwa w cieście podczas pieczenia powstają wewnętrzne warstwy, a pracy przy nich jest naprawdę niewiele. Zrobiły u mnie w domu furorę przed Świętami – zniknęły baaaaaaaardzo szybko :)
Ciasteczka piwne cioci Janiny
Składniki:
- 2 szklanki mąki;
- 1 kostka margaryny;
- 0,5 szklanki piwa;
- margaryna do posmarowania blachy.
Sposób przyrządzania:
Mąkę przesiać do miski. Margarynę bardzo mocno schłodzić w lodówce lub włożyć na chwilę do zamrażarki, po czym zetrzeć na tarce o grubych oczkach do mąki. Dolać piwo. Ciasto wymieszać plastikową łopatką lub nożem, po czym zagnieść. Ciasto rozwałkować na grubość ok. 5 mm, wykrawać ciasteczka. Ciasteczka układać na blasze wysmarowanej margaryną lub wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 180 st. C przez ok. 15-20 min, aż ciasteczka się nie zrumienią. Po upieczeniu ciasteczka ostudzić i polukrować.