Zarządzaj plikami cookies
Doradca Smaku logoandPrymat logo
Co ugotował Michel Moran w ostatnim odcinku? SPRAWDŹ

Ale jaja, czyli kilka propozycji z ich wykorzystaniem :)

Jajecznica, jaja gotowane na miękko, na twardo, omlety to najbardziej popularne potrawy jakie możemy stworzyć z jaj. Ja osobiście przepadam za jajecznicą z kurkami, natomiast moi panowie gustują w omletach i to głównie na nich się dzisiaj skupię...

Mój najstarszy syn, gdy był kilkuletnim brzdącem nie znosił jaj, wręcz ich nienawidził, a że z mężem wyznajemy zasadę nic na siłę, to daliśmy mu spokój i nie zmuszaliśmy go do ich konsumpcji. Wszystko zmieniło się kilka lat później, gdy będąc w gościach u rodziny na wsi (wtedy jeszcze my byliśmy miastowi) został poczęstowany jajecznicą, a że dziecko dobrze wychowane :) to nie odmówiło i zjadło...To była porcja składająca się z czterech jaj i on skonsumował ją w całości!  Nie mogliśmy się nadziwić z mężem, że nagle ni stąd ni zowąd przyszedł mu taki apetyt na jaja... Ale cieszyłam się bardzo z tego faktu, bo już co "mądrzejsi" zaczęli mnie straszyć, że skoro dziecko nie jada jaj, to pewnie ma jakiś problem zdrowotny... Bzdura totalna,  bo z synem nic "złego" się nie działo! Po prostu musiał dojrzeć do momentu, w którym zasmakuje w jajach :) Zasmakuje - to bardzo dobre słowo, bo obecnie mógłby jej jeść na śniadanie obiad i kolację! Czasem się śmieję, że chce nadrobić tych kilka lat, w czasie których nawet nie spojrzał na jaja... :)

Tak więc jaja u mnie idą jak świeże bułeczki. Średnio licząc to ok. 30, w porywach do 45 szt na tydzień! Fakt, że wykorzystuję je także do wypieków lub innych potraw, ale sądzę, że to i tak sporo! Na szczęście mam dostęp do domowych, które przeznaczam na omlety, jajecznicę lub gotuję na twardo do kanapek lub sałatek. Powiem szczerze, że różnica między domowymi, a sklepowymi jajami jest ogromna! I zapach, i kolor żółtka, i wielkość jaj...totalnie wszystko przemawia na korzyść domowych. Ale wiadomo, że gdy się nie ma, co się lubi, to się lubi co się ma i z tych kupionych też czasem jestem zmuszona skorzystać. Mam nadzieję, że pasza, którą kury są karmione na fermach nie jest aż tak bardzo nafaszerowana "chemią"...

Co się zaś tyczy jajecznych potraw. Mieliśmy z mężem zasadę, że na niedzielne śniadanie zawsze była jajecznica, ale gdy do konsumpcji dołączyli synowie, to zużywałam jednorazowo chyba ze 20 sztuk!!! Dlatego wolimy sobie jaja ugotować na twardo/miękko, za to częściej zjadamy omlety z różnymi, ciekawymi dodatkami :) Bo tu okazuje się istniej wiele możliwości, w zasadzie nie ma ograniczeń i to, z czym zjemy omleta zależy tylko od naszych upodobań smakowych. Kiedyś jadałam omleta tylko w wersji na słodko, ale gdy ktoś poczęstował mnie ze słonym dodatkiem, stwierdziłam, że to naprawdę smaczne!

Ale skoro wspomniałam o jajecznicy, to pierwszą moją propozycją jest właśnie JAJECZNICA Z PROSCIUTTO I SUSZONYMI POMIDORAMIByć może nie każdemu ona zasmakuje, bo przede wszystkim trzeba przynajmniej troszkę lubić kuchnię włoską (ze względu na dodatki), ale zapewniam, że czasem warto się przełamać i zakosztować w czymś nowym :)

Do jajecznicy z prosciutto i suszonymi pomidorami musimy się zaopatrzyć w:

  • jaja 3 szt
  • szynka prosciutto 4 plastry
  • pomidory suszone 5-6 szt
  • masło 1/2 łyżeczki
  • sól i pieprz do smaku.

Ale jaja, czyli kilka propozycji z ich wykorzystaniem :)

Na stopionym maśle smażymy przez ok. 2 min.szynkę prosciutto pokrojoną w paski. Następnie dodajemy pokrojone suszone pomidory i smażymy kolejne 3 min. Tak przygotowaną "bazę" zalewamy roztrzepanymi jajami, które wcześniej doprawiliśmy do smaku przyprawami. Smażymy do uzyskania wymaganej konsystencji (jedni lubią jajecznicę mocno ściętą inni wolą, gdy białka są lekko "luźne"). Możemy dodać świeże listki bazylii, które dopełnią "włoskiego smaku"  :)

 Osobiście polecam nie tylko amatorom kuchni włoskiej, ale także tym wszystkim, którzy chętnie w poczciwej jajecznicy chcą odnaleźć nowe spojrzenie :)

Teraz pora na omlety. Na początku wersja nieco orientalna, albowiem chodzi o OMLET JAPOŃSKI. To dość oryginalna propozycja, ponieważ jajom towarzyszy w głównej mierze ryż. Nie każdemu może to przypaść do gustu, natomiast w mojej opinii jest to potrawa nieco odmienna, ale za to bardzo smaczna!

Aby przygotować omlet japoński musimy posiadać:

  • jaja 2 szt
  • pierś z kurczaka 80 g
  • pieczarki 3 szt
  • keczup 2 łyżki
  • ryż ugotowany 100 g
  • masło 2 łyżki
  • oregano do smaku
  • kucharek do smaku

Ale jaja, czyli kilka propozycji z ich wykorzystaniem :)

Kurczaka myjemy, osuszamy i kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy cześć masła, przekładamy masło i doprawiamy przyprawami.  Smażymy do miękkości. W tym czasie ryż gotujemy al dente w osolonej wodzie i odcedzamy. Umyte pieczarki kroimy na plastry i smażymy na części masła. Do pieczarek dodajemy kurczaka, ryż i ketchup i podsmażamy całość przez kilka minut. Białka oddzielamy od żółtek. Te pierwsze roztrzepujemy widelcem, po czym dodajemy rozbełtane żółtka, delikatnie mieszamy. Masę jajeczną przelewamy na rozgrzane masło i smażymy do momentu, aż jaja będą ścięte tylko od spodu. Ściągamy z talerza, przekładamy farsz (ryż, kurczaka i pieczarki) i zginamy na pół. Podajemy omleta polanego ketchupem. Tak po prawdzie, to farsz powinno się nakładać na omleta, który jest jeszcze na patelni, ale jako, że nie opanowałam sztuki ściągania takiego omleta z patelni, to sprawę sobie nieco uprościłam :)

Omlet bardzo oryginalny i smaczny, choć trzeba się przekonać do tego ryżu... :)

A tera kolej na ... no właśnie nie wiem, czy to jeszcze omlet, czy już zapiekanka, ale potrwa bardzo apetyczna, syta i zdecydowanie godna polecenia! Mowa o HISZPAŃSKIEJ TORTILLI, która jest na bazie ziemniaków i szpinaku, ale to jaja są tym składnikiem, które całość wiąże :)

Do przygotowania hiszpańskiej tortilli musimy zaopatrzyć się w:

  • jaja 3 szt
  • ziemniaki ugotowane 3-4 szt
  • ser feta 100 g
  • szpinak mrożony 100 g
  • masło 2-3 łyżki
  • cebula 1/2 szt
  • śmietana 12% 2-3 łyżki
  • czosnek 1 ząbek
  • ser żółty 50 g
  • sól i pieprz do smaku

Ale jaja, czyli kilka propozycji z ich wykorzystaniem :)

Na patelni podsmażamy na części masła pokrojone w kostkę ziemniaki, po czym dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę. Po ok. 5-7 min. ściągamy zawartość  patelni na talerz. Na drugiej patelni, na łyżce masła podsmażamy drobno skrojony czosnek, dodajemy szpinak, podgrzewamy przez ok. 6-8 min. Dodajemy do ziemniaków. W misce roztrzepujemy jaja i przyprawiamy do smaku. Dodajemy fetę pokrojoną w kostkę i śmietanę. Na końcu dodajemy ziemniaki ze szpinakiem i całość delikatnie mieszamy. Na patelni rozgrzewamy pozostałe masło i przelewamy zawartość miski. Przykrywamy i smażymy na małym ogniu przez ok. 8 min. Następnie obracamy, czyli ściągamy na talerz i odwracając talerz nieusmażoną stroną przekładamy z powrotem na patelnię. Posypujemy startym serem i smażymy ok. 2 min. Podajemy ze świeżą bazylią i zimnym mlekiem :)

 To jest propozycja bardzo ciekawa i konkretna. Polecam dla osób, którym do tego, by się najeść wystarczy jeden posiłek :)

I na zakończenie omlet, który nazwałam OMLETOWY PRZEGLĄD LODÓWKI. Jak sama nazwa wskazuje tego omleta robi się z tego, co akurat znajduje się w lodówce i co odpowiada naszym gustom smakowym. Prawda jest taka, że w tym przypadku pole do popisu jest ogromne i możliwości ogromne! Dla każdego coś miłego, jak to mówią... :)

Do tego, konkretnego omletowego przeglądu lodówki zużyłam:

  • jaja 2 szt
  • kabanos 100 g
  • pieczarki 6-7 szt
  • kukurydza z puszki 1/3 puszki
  • ser capreggio 1/2 szt
  • szczypiorek 5-6 gałązek
  • masło 2 łyżki
  • zioła prowansalskie, kucharek, pieprz do smaku 

Ale jaja, czyli kilka propozycji z ich wykorzystaniem :)

Na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy pokrojonego w plasterki kabanosa i pieczarki. Smażymy przez kilka minut. Następnie dodajemy odcedzoną kukurydzę i przyprawy. Mieszamy i dusimy pod przykryciem przez kilka minut. W tym czasie oddzielamy białka od żółtek i te pierwsze ubijamy na sztywno, po czym dodajemy żółtka i jeszcze przez chwilkę całość miksujemy. Ubitymi jajami zalewamy zawartość patelni, wierzch równamy. Na górę dodajemy ser capreggio starty na dużych oczkach. Smażymy przez ok. 5-7 min. Gotowego omleta ściągamy z patelni i odwracamy "do góry nogami" :) Wierzch posypujemy drobno skrojonym szczypiorkiem.

I to tyle w temacie jaj, jak na razie. Polecam gorąco, bo warto z jajami zapoznać się nieco bliżej i  na stałe włączyć do swej diety :)

Maridka19 05.06.2015 12:19
Pyszne propozycje :)

DoradcaSmaku.pl zawiera materiały autopromocyjne marek należących do Prymat sp. z o.o.:

Prymat Kucharek tonaturalne smak