Czasami sytuacja zmusza nas do domowych wypieków- ulewa, która nie zachęca do wystawienia nosa ... a w domu roczny maluch i brak pieczywa . A niekiedy to po prostu zachcianki przysłowiowej "kobiety w ciąży" sprawiają, że bierzemy się za pieczenie domowych bułeczek. Wybór jest ogromny i to w 2 kierunkach : na słodko i wytrawnie ...jak nam akurat pasuje. Zalety domowego pieczywa to przede wszystkim to, że takie pieczywo dłużej zachowują świeżość i można je urozmaicać wieloma dodatkami . No i oczywiście aromat , który przywołuje do kuchni moich domowników z pytaniem : co tak pachnie? Nie mówiąc już o tempie, w którym znikają jeszcze lekko ciepłe bułeczki. Faszerowanie pieczarkami, serami, ziołami..... dodatkowo nadają im atrakcyjności :) Miejsce wypieku to nie piekarniczy piec , lecz nasz własny kochany piekarnik- niezawodny przyjaciel . Czas wypieku jest szybki i nieskomplikowany , co sprawia, że często i gęsto sięgam po domowe wypieki, a nie te sklepowe :) No bo i po co skoro to frajda :)
Magia zapachu to dla mnie wypiek norweskich bułeczek pachnących cynamonem. Ten zapach i smak - o jestem na tak :) Spróbujcie , te bułeczki wciągają i sprawiają że wypiek na pewno zostanie powtórzony, a na twarzy pojawi się uśmiech z zadowoleniem.Bułeczki są przepyszne a ich aromat unosi się naprawdę po całym domu.
Bułeczki tureckie z czarnuszką- to drugi biegun moich wypieków "bułeczkowych". Najlepsze moim zdaniem są na ciepło i fakt ,że można serwować je o każdej porze : na śniadanie, podwieczorek czy kolację. Dodatkiem sera feta i pikantnej w smaku czarnuszki , sprawiają ,że jest to zgrany duet i potwierdzenie tego , że warto sięgać po przepisy innych kultur :) Bo co polskie to oczywiście najlepsze , ale ...warto próbować innych smaków ,aby mieć porównanie i poszerzać własne horyzonty i możliwości :)
A teraz efekt domowych wypieków :)
Tureckie bułeczki z czarnuszką :)
składniki:
ser feta 100 gram
mleko 2 % 3 łyżki
czarnuszka 1 łyżeczka
mąka 175 gram
jogurt naturalny 75 ml
olej 45 ml
jajko 1 sztuka
proszek do pieczenia 1 płaska łyżeczka
sól 1 szczypta
Jako rozbijamy oddzielając żółtko od białka. Do białka dodajemy jogurt naturalny, olej, i szczyptę soli. Łączymy składniki mikserem- lub porostu mieszamy łyżka. Do mokrej mieszanki jogurtowej dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Ser fetę widelcem kruszymy na drobne kawałki. Wyrabiamy ciasto. Do fety wlewamy mleko i składniki dokładnie mieszamy. Z ciasta formujemy placuszki, na które nakładamy farsz z fety. Następnie formujemy kulki , które delikatnie rozpłaszczamy i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Żółtko roztrzepujemy, posłuży nam do posmarowania bułeczek.Każda bułeczkę smarujemy żółtkiem i obsypujemy czarnuszką. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 20 minut- do zrumienienia w temperaturze 180 stopni.
Bułeczki serowe:)
składniki:
ser biały 250 gram
jajko 1 sztuka
mleko 2 % 3 łyżki
olej 4 łyżki
sól morska 1 szczypta
proszek do pieczenia 1 łyżeczka
mąka pszenna 250 gram
ziarna sezamu 1 łyżeczka
Do miski przesypujemy :mąkę, proszek do pieczenia, sól oraz wbijamy jajko. Blenderem rozdrabniamy biały ser. Na samym końcu dodajemy biały ser i łączymy go z pozostałymi składnikami. Do miski dodajemy pozostałe składniki: mleko, olej i mieszamy wszystkie składniki. Z powstałej masy formujemy bułeczki, które umieszczamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Nożem robimy nacięcia na bułkach , a następnie obsypujemy je ziarnami sezamu. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 20 minut w 180 stopniach. Serwujemy z masłem i ulubionymi dodatkami. Smacznego :)
Norweskie bułeczki z cynamonem:)
składniki:
Ciasto drożdżowe:
mąka 600 gram
cukier 100 gram
sól 0.5 łyżeczki
drożdże świeże 50 gram
masło 100 gram
mleko 2 % 400 ml
jajka 2 sztuki
Nadzienie:
masło 150 gram
cukier 150 gram
cynamon Prymat 1,5 łyżeczki
Glazura:
jajko 1 sztuk
Robimy zaczyn ze świeżych drożdży : mleko- 1 szklankę podgrzewamy i dodajemy do niego pokruszone drożdże i łyżkę cukru. Odstawiamy na15 minut. Do miski: przesiewamy make , dodajemy, sól, cukier i zaczyn . Mieszamy składniki. Masło roztapiamy i studzimy . Roztopione masło łączymy z pozostałą ilością mleka, dodając również roztrzepane jajko. Powstałą masę dodajemy do miski z mąką i drożdżami- zagniatamy składki i odstawiamy w ciepłe miejsce na pól godziny. Przygotowujemy nadzienie . W tym celu łączymy :roztopione masło z cukrem i cynamonem. Z wyrośniętego ciasta ujmujemy 13 - rozwałkowujemy na placek który będzie stanowił spód bułeczek. Spód umieszczamy na papierze do pieczenia. pozostałe ciasto rozwałkowujemy na kształt prostokąta , na którym umieszczamy nadzienie .
Ciasto z nadzieniem zwijamy jak roladę - podsypując mąka, bo ciasto może nam się kleić. Następnie kroimy na 2 cm kawałeczki , które umieszczamy na przygotowanym spodzie. Pozostawiamy na 15 minut , aby ciasto lekko urosło. Po tym czasie bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem i wstawiamy do piekarnika na 20-25 minut. Pieczemy w 170 stopniach. Smacznego :)
Bułeczki z pieczarkami:)
Zaczyn:
woda ciepła 1 szklanka
drożdże świeże 30 gram
cukier 1 łyżka
mąka 3 łyżki
ciasto:
mąka pszenna 3 szklanki
jajko 1 sztuka
sól 1 łyżeczka
olej 13 szklanki
Nadzienie:
pieczarki 300 gram
pieprz czarny mielony 1 szczypta
sól do smaku 1 szczypta
masło 2 łyżki
zioła prowansalskie 0,5 łyżeczki
czosnek ząbki 2 sztuki
Robimy zaczyn . Do ciepłej wody dodajemy pokruszone drożdże, łyżkę cukru oraz 3 łyżki mąki i odstawiamy na 15 minut, aby drożdże się spieniły.Pieczarki drobno kroimy i podsmażamy na maśle z dodatkiem przypraw: pieprzu, soli i przeciśniętego czosnku. Do miski przekładamy mąkę, wbijamy jajko i dodajemy sól. Następnie dodajemy zaczyn i mieszamy składniki. Na samym końcu wlewamy olej i mieszamy składniki. Ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę . Po tym czasie z ciasta formujemy bułeczki, które wypełniamy farszem pieczarkowym.Bułeczki zawijamy i umieszczamy na blaszce z papierem do pieczenia. Bułeczki obsypujemy ziołami prowansalskimi i wkładamy do piekarnika . Pieczemy 20 minut w 180 stopniach. Smacznego :)
Domowe wypieki to magia,
więc do pieczenia bułeczek Was namawiam :)