Torcik Hero Factory
Do torta potrzebujemy dwa upieczone biszkopty ,dwa rodzaje kremów ,wiśnie z kompotu, owoce do ozdoby i trochę chęci do pracy.
biszkopt:
5 jajek
8 łyżek mąki
7 łyżek cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka kakao do drugiego biszkopta.
250 ml słabej herbaty do namaczania blatów biszkopta.
1 krem czekoladowy
1 krem waniliowy
Białka oddzielamy od żółtek. Żółtka rozmącamy z 2 łyżkami cukru.
Białka ubijamy na sztywno , dodajemy pod koniec ubijania reszte cukru.
Zwalniamy obroty robota i dosypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia.
Delikatnie mieszamy. Na blaszke 25 x30 cm wylewamy ciasto.
Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni C i wstawiamy ciasto.
Pieczemy 15 minut.
Po upieczeniu rzucamy blaszkę na podłogę z wysokości 30 cm.
Po lekkim ostudzeniu wyjmujemy biszkopt i z tych samych składników tylko z dodatkiem kakao pieczemy ciemne ciasto.
Kremy, ja użyłam gotowych choć wiem, że niektóre z koleżanek ze stronki ich nie lubią, przygotowałam wg przepisu na opakowaniu.
Wiśnie ze słoika odcedzamy na druszlaku.
Biszkopty upieczone i wystudzone kroimy na dwie cześci.
Jeden blat dałam dzieciom, bo mój synuś lubi jeszcze taki świeżutki podjadać więc czemu by mu nie dać.
Dwa jasne i jeden ciemny blat miałam do wykorzystania jako podstawy torta.
Jasny nasączyłam zimną herbatą .
Wyłożyłam na niego czekoladowy krem.
Przykryłam ciemnym blatem i lekko dociskłam i również nasączyłam go herbatą .
Wyłożyłam połowę waniliowego kremu , ułożyłam wiśnie po całej jego powierzchni, przykryłam dokładnie wiśnie kremem. Następnie nałożyłam znów jasny biszkopt.
Pokryłam jego wierzch białym kremem , boki posmarowałam resztą czekoladowego.
Wedle życzenia syna musiałam napisać mu literkę "H" na torcie, bo taką mają jego figurki .
Ozdobiłam owocami i tort gotowy.
Tak wyglada w przekroju.
A tak synuś zdmuchiwał świeczki.....