Zarządzaj plikami cookies
Doradca Smaku logoandPrymat logo
Co ugotował Michel Moran w ostatnim odcinku? SPRAWDŹ

Tłusty czwartek- jego tradycje

Tłusty czwartek to ostatni czwartek przed Wielkim Postem. Rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. Dzień ten jest dniem ruchomym i przypada w zależności od daty Świąt Wielkanocnych. W dniu tym objadamy się pączkami i faworkami. Tradycja nakazuje zjedzenie przynajmniej jednego pączka. Cała Polska objada się nie licząc kalorii. Przed cukierniami kolejki po pączki ustawiają się bardzo długie. Dawniej objadano się pączkami nadziewanymi słoniną, mięsem, boczkiem i popijano alkoho

Tłusty czwartek to ostatni czwartek przed Wielkim Postem. Rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. Dzień ten jest dniem ruchomym i przypada w zależności od daty Świąt Wielkanocnych.
W dniu tym objadamy się pączkami i faworkami. Tradycja nakazuje zjedzenie przynajmniej jednego pączka. Cała Polska objada się nie licząc kalorii. Przed cukierniami kolejki po pączki ustawiają się bardzo długie.

Dawniej objadano się pączkami nadziewanymi słoniną, mięsem, boczkiem i popijano alkoholem.

Staropolskie przysłowie mówi:

Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła.

Tradycja mówi ze jak nie zjemy w tym dniu, choć jednego paczka nie będzie nam się wiodło w życiu.

Tłusty czwartek obchodzono już w starożytności. Świętowano wtedy odejście zimy i nadejście wiosny. Ucztowano, jedzono tłuste potrawy, mięsa, spożywano wino, i pączki z ciasta chlebowego nadziewane słoniną.

W XVI wieku W Polsce dopiero pojawił  się zwyczaj jedzenia pączka na słodko. W środku miały one mały orzeszek lub migdał. Osoba, która trafiła na taki pączek maila cieszyć się dostatkiem. W przeszłości zwany był również czwartkiem zapuśnym lub combrowym.

Zapusty to staropolskie określenie karnawału. Combra, to nazwa legendarnego małopolskiego kupca, który był tak uciążliwy dla krakowskich przekupek. Kiedy zmarł w tłusty czwartek, kobiety postanowiły to uczcić i hucznie świętowały, co roku o tej porze na Rynku.

Polecam samemu upiec pączki, i chruściki. Piekła je moja babcia, mama teraz piekę ja. To nasza rodzinna tradycja.

 

Chruściki kokardki

 

 

Tłusty czwartek- jego tradycje

5 żółtek

37 dkg mąki pszennej

sól szczypta

1/3 szklanki śmietany 18% ukwaszonej

4 łyżki masła

cukier puder

5 łyżek spirytusu

olej rzepakowy

 

Tłusty czwartek- jego tradycje

 

Mąkę przesiewam, dodaję żółtka, śmietanę, spirytus, sól, masło. Produkty łączę krojąc nożem, następnie zagniatam rękoma. Za pomocą wałka uderzam ciasto energicznie. Robię tak około dwie minuty. Na stolnicy podsypanej mąką wałkuje je bardzo cienko. Wycinam prostokąty 7X 6 cm. Ściskam palcami ciasto na środku robiąc kokardkę. Olej rozgrzewam w głębokiej patelni, faworki muszą  w nim swobodnie pływać. Wkładam kawałek ziemniaka na rozgrzany tłuszcz żeby sprawdzić czy ma odpowiednią temperaturę. Jak ziemniak zarumieni się wkładam kokardki. Za pomocą patyczka do ciasta przewracam je podczas smażenia. Jak będą zarumienione z dwóch storn wyjmuję na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym. Podczas smażenia zmniejsza temperaturę tłuszczu.

 

Tłusty czwartek- jego tradycje

 

Pączki z konfiturą malinową

 

 

Tłusty czwartek- jego tradycje

500 g mąki pszennej typ 500

4 dkg drożdży

9 żółtek

sól szczypta

2 łyżki cukru

1/2 szklanki śmietany kwaśnej

1 szklanka mleka

2 łyżki masła

2 łyżki spirytusu

konfitura z malin

skórka pomarańczowa kandyzowana

 

lukier:

1 szklanka cukier puder

1 cytryna

woda letnia

 

Tłusty czwartek- jego tradycje

 

Drożdże wykruszam do miski, dodaję łyżkę mąki, 4 łyżki mleka letniego, cukier szczyptę i mieszam. Zaczyn ma mieć konsystencję kwaśnej śmietany. Odstawiam do wyrośnięcia.

 

Do zaczynu dodaję przesianą resztę mąki, mleko letnie, spirytus, kwaśną śmietanę, rozpuszczone masło wystudzone, sól. Żółtka ubijam mikserem z cukrem. Dodaję do ciasta.Całość wyrabiam mikserem. Odstawiam do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Deskę podsypuje mąką, i na niej rozciągam rękoma ciasto na grubość około 1 cm.

Szklanką wykrawam krążki i formuję kulki. Odstawiam do wyrośnięcia na desce podsypanej mąką. Przykrywam ręcznikiem żeby nie wyschły. Po wyrośnięciu, smażę je w głębokiej patelni na rozgrzanym tłuszczu. Użyłam olej rzepakowy, dodałam do niego łyżkę spirytusu. Tłuszcz musi być gorący.

Po włożeniu pączków u mnie zmieściło się sztuk 6, w zależności od temperatury albo zwiększam albo zmniejszam płomień jeżeli kipi. Pączki po zarumienieniu się, odwracam patyczkiem drewnianym i przykrywam pokrywką. Smażę dalej aż będą rumiane z drugiej strony. Wtedy powinny mieć obwódkę białą.Wykładam je na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym żeby wchłonęły tłuszcz. Po usmażeniu, jeszcze cieple pączki nadziewam konfiturą. Użyłam do tego worka foliowego i szprycy do ciasta z końcówką cienką. 

Z porcji wyszło mi 25 sztuk.


Cukier puder przekładam do miski od miksera, dodaję wyciśnięty sok z cytryny, i dolewam wodę.Wody dodaję odrobinę i kontroluję gęstość lukru. Do ucierania używam mikser bo lukier wychodzi bardzo ładny i lśniący. Wystudzone pączki lukruję i odkładam na talerz.Posypuję skórką pomarańczową.

DoradcaSmaku.pl zawiera materiały autopromocyjne marek należących do Prymat sp. z o.o.:

Prymat Kucharek tonaturalne smak