Tapioka jest mączką skrobiową uzyskiwaną z kassawy - mąki z wysuszonych i zmielonych bulw manioku jadalnego. Bulwy manioku spożywane są w Ameryce Południowej od czasów prekolumbijskich. Są bogate w węglowodany, błonnik, wapń i fosfor. Stanowią istotny składnik wielu dań także w kuchni afrykańskiej. Tapioki używa się w przemyśle spożywczym do produkcji bezglutenowej żywności, zagęszczania potraw oraz do produkcji deserów i słodyczy. Zwłaszcza w Azji popularne są przekąski z tapioki, stamtąd też wywodzi się słynna na całym świecie Bubble Tea. W sklepach tapiokę można najczęściej spotkać w postaci mączki i płatków, a także według mnie najciekawszej, czyli w postaci małych perełek.
Ponieważ tapioka ma silne właściwości klejące i zagęszczające, perełki są doskonałym składnikiem do przygotowania różnego rodzaju deserów i puddingów. Co prawda same w sobie są praktycznie bez smaku, ale podczas gotowania wchłaniają dwa razy tyle płynu, ile same ważą. Dzięki temu łatwo nadać im dowolny smak – wystarczy ugotować je np. w mleku kokosowym bądź ulubionej owocowej herbacie. W podobny sposób można nadać im kolor, poprzez namoczenie lub ugotowanie ich w naturalnym bądź sztucznym barwniku. Możliwości jest wiele, a sposób wykorzystania perełek ogranicza jedynie pomysłowość i fantazja gotującego.
Perełki tapioki gotuje się w bardzo prosto. Najbardziej popularne perełki o średnicy 3mm wystarczy przez 10 minut moczyć w wodzie (lub innym płynie), a następnie przez kolejne 10 minut gotować na małym ogniu. Nie wolno zapominać o mieszaniu, bo kleiste perełki łatwo przywierają do dna garnka i mogą się przypalić. Duże perełki o średnicy 8mm należy moczyć przez pół godziny i mniej więcej tyle samo czasu gotować. Ugotowane perełki zmieniają barwę z białej na szklistą.