Maliny to owoce sezonowe, które cieszą się wielkim powodzeniem zarówno wśród dietetyków jak i osób ceniących smak i zdrowie. Uwielbiają je i dorośli i dzieci :)
To krzewy rosnące w naszych ogrodach jednak nie tylko, spotykamy je również w lasach. Większość z nich owocuje latem, a późną jesienią (w zależności od odmiany rzecz jasna) usycha, by po przycięciu w kolejnym sezonie puścić pędy i ponownie owocować. Spotyka się wiele odmian malin od wczesnych po przez późne czyli zimowe. Różnią się one między innymi wielkością owoców, barwą jak i smakiem. Można spotkać je w kolorach purpurowych czy tez czarnych bądź żółtych, białych i większości znanych czerwonych. Nie trzeba chyba ukrywać, że najsmaczniejsze są te dzikie, które spotykamy w lasach ...
Wielu z nas zdaje sobie sprawę, ze są one drogocenne dla naszego organizmu ale czy wiemy dokładnie co kryją w sobie ?
W tych o to owocach ukrytych jest sporo witamin i minerałów. Znajdują się w nich także kwasy organiczne takie jak kwas cytrynowy, salicylowy czy jabłkowy oraz pektyny i cukry. Sprawdzając jakie minerały ukrywają się w tych soczystych owocach nie można pominąć wapnia, żelaza i magnezu - czyli podstawowych związków niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania. Spoglądając z kolei na kolejne istotne dla nas wartości czyli witamin ich również znajdziemy tu wiele począwszy od witaminy B1, B2, B6, C i E. Dzięki tym licznym walorom spożywając je możemy w naturalny sposób dostarczać do organizmu to co dla nas najcenniejsze i cieszyć się dobrym samopoczuciem jak i wyglądem.
Warto dodać, że nie tylko same owoce są tak dobroczynne, gdyż liście malin też są cenione. Zawierają garbniki, flawonoidy, związki żywicowe, sole mineralne oraz kwasy organiczne.
Od zawsze wiadomo, że maliny posiadają właściwości lecznicze. Najpopularniejszą ich zaleta jest fakt iż działają przeciwgorączkowo i wzmacniają organizm. Liście malin z kolei działają ściągająco, przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie. Napar pity z liści malin podawany jest przy bólach menstruacyjnych jak i kobietą w ciąży aby przyspieszyć poród.
W świecie kulinarnym maliny są cenionymi owocami, można z nich wyczarować wiele pysznych i pożywnych potraw czy deserów jak i przechować to co tak cenne w postaci przetworów czy mrożonych owoców by cieszyć się nimi jesienią jak i zimą.
Zapraszam na kilka pysznych propozycji z użyciem malin.....
Domowy budyń waniliowy z malinami i czekoladą
Składniki:
900 ml mleka
3 duże żółtka
4 łyżki maki ziemniaczanej
1 łyżka cukru waniliowego z prawdziwa wanilią
250-300 g świeżych malin
1 łyżka tartej gorzkiej czekolady
świeża mięta do dekorowania
3 łyżki cukru pudru
Sposób przygotowania:
Do rondla wlewamy 700 ml mleka, zagotowujemy z 3 łyżkami cukru pudru. Pozostałe mleko wlewamy do miski, dodajemy żółtka, cukier waniliowy oraz mąkę - miksujemy. Na gotujące mleko wlewamy zawartość z miski i energicznie mieszamy stale gotując na małym ogniu do uzyskania gęstego budyniu. W pucharkach na dnie układamy po 4 maliny, zalewamy gorącym budyniem na który ścieramy gorzką czekoladę, na wierzchu układamy kolejne maliny i dekorujemy świeżą mięta. Deser można podawać na gorąco i na zimno.
Kiedy już skosicie się na budyń można z nim przygotować pyszne kruche ciasto ... Przepis znajdziecie w mojej księdze o tu :) ...
Suflet z mrożonymi malinami
Składniki:
200 g malin mrożonych
4 białka szczypta soli
90 g drobnego cukru
1/2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
dodatkowo
masło do wysmarowania foremek i cukier puder
Sposób przygotowania:
Kokilki smarujemy masłem i oprószamy cukrem pudrem, wstawiamy do lodówki. Do miski przekładamy białka, dodajemy szczyptę soli i ubijamy na sztywno - ubijałam na niskich obrotach zwiększać. Następnie dodajemy cukier porcjami stale ubijając - mamy uzyskać lśniącą pianę. Dodajemy mąkę ziemniaczaną i delikatnie mieszamy. Mrożone owoce przekładamy do malaksera i je rozdrabniamy. Owoce dodajemy do masy i mieszamy. Masą uzupełniamy kokilki, wstawiamy do zamrażarki na kwadrans. Pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez 15-20 minut. Podajemy oprószając cukrem pudrem.
Maliny w syropie własnym
Składniki:
około 1,3-1,5 kg malin
16 dużych łyżek cukru
6 łyżek wrzącej wody + około 600-700 ml do uzupełnienia
Sposób przygotowania:
Maliny przebieramy. Do słoików (u mnie 560ml) wkładamy przebrane maliny - wkładam dość ciasno. Do garnka wsypujemy cukier dodajemy około 6 łyżek wrzącej wody i całość mieszamy do uzyskania gęstego ulepka. Ulepkiem zalewamy maliny - powstały ulepek dzielimy na 3 równe porcje. Następnie uzupełniamy wrzącą wodą do 3/4 wysokości słoika. Zakręcamy słoiki. Zagotowujemy przez około 15 minut na niewielkim ogniu we wrzącej wodzie.
Mam nadzieję, że Wy również przepadacie za malinami i w ich sezonie zajadacie się nimi z najbliższymi.
Życzę Wam by w każdej spiżarce gościł słoiczek malin na jesienne i zimowe dni ....
