Sałatki to takie bardzo wdzięczne przekąski, których nie wyobrażam sobie nie podać na przyjęciu dla gości czy zwykłym wieczorze z przyjaciółmi. Stół bez sałatki wygląda jakoś tak… smutno i pusto :) dlatego na małe okazje czy większe uroczystości na moim stole muszą być minimum dwie propozycje sałatkowe! Do tego wystarczy talerz wędlin i serów i oczywiście pieczywo, by każdy z domowników i gości miał co popróbować pomiędzy ciepłymi posiłkami czy deserami.
Poza tym nie sposób nie wspomnieć o najważniejszym z atutów sałatek – wystarczy kilka składników, by cieszyć się nie tylko doskonałym smakiem, ale też wyglądem. Bo im bardziej kolorowa sałatka tym większą mamy ochotę ją jeść :) a i czas przygotowania jest zazwyczaj bardzo krótki i nawet jeśli sami nie mamy czasu do pomocy łatwo zaangażować członków rodziny (w tym także starsze dzieci). Pokroić wędlinę, warzywa, owoce czy kawałki mięsa do smażenia oraz odsączyć warzywa z zalewy (te z puszki) każdy potrafi! Dzięki temu główny gospodarz/gospodyni ma czas na przygotowanie innych potraw czy upieczenie ciasta.
Jeśli chodzi o składniki to jest wiele sałatek, na które zawsze mamy produkty w szafkach czy lodówce. A nawet jak nam jakiegoś brakuje można zastąpić go innym (który mamy) lub pominąć – za każdym razem z tego samego przepisu na sałatkę może nam powstać inny, nowy i równie smaczny przepis! Z tego powodu także niezapowiedziani goście są nam niestraszni ;) bo w kilka chwil, także gdy już są w domu, możemy wyczarować pełną miskę do postawienia na stole :) u mnie w domu taką ekspresową pozycją jest sałatka z ananasem, selerem i kukurydzą – wystarczy odsączyć seler konserwowy z zalewy ze słoika oraz kukurydzę z puszki, pokroić plastry ananasa (także z puszki) i całość doprawić lekko pieprzem i wymieszać z majonezem. Pyszna, szybka i prosta jak konstrukcja cepa :) jeśli dodatkowo mam akurat szynkę czy polędwicę sopocką to też dodaję, by nieco urozmaicić smak, ale i zwiększyć sytość całości. I do tej pory się zastanawiam jak to jest, że robię ją stosunkowo często (nawet ot tak, bo lubię, a składniki zawsze mam), a do tej pory nie doczekała się ani jednego zdjęcia! :)
Sałatki mogą być tradycyjne (jak poczciwa jarzynowa), sezonowe, z mięsem, z rybą, bezmięsne, wegańskie, z owocami, łagodne lub na ostro…– można wyliczać bez końca, bo ile pomysłów tyle rodzajów sałatek. A możliwości się naprawdę nie kończą!
Ponadto przygotować je można zarówno bardzo małym kosztem (choćby wykorzystując warzywa z bulionu czy resztki wędlin z lodówki), albo zaszaleć i pozwolić sobie na bardziej wykwintną wersję – na szczęście w obecnych czasach sklepy mamy tak dobrze wyposażone, że możemy przebierać w składnikach z różnych półek cenowych.
Nieocenione są także sałatki przygotowane latem i jesienią do słoików - takie domowe przetwory to idealny dodatek do mięs pieczonych, grillowanych czy dań głównych. Mając zaopatrzoną spiżarnię wystarczy po taki słoik sałatki sięgnąć i wyłożyć zawartość na miseczkę. Czas poświęcony na przygotowanie przetworów zdecydowanie wynagrodzi nam późniejszą tego czasu oszczędność :)
Kilka przepisów w moim wpisie na temat domowych przetworów.
Poniżej prezentuję kilka przepisów na sałatki, które doskonale nadają się na każdą okazję! Zarówno na świąteczny stół, jak i Sylwestra, Nowy Rok, imieniny, urodziny, grilla, wieczór z przyjaciółmi lub… po prostu kolację ;)
Sałatka z łososiem, zielonym grejfrutem, żurawiną, makaronem i świeżą kolendrą
Propozycja wykwintnej sałatki z łososiem na słodko, ale z nutą ostrości, aby nie było za mdło - jak dla mnie świetna!
200g filetu łososia
2 mini sałaty włoskie
1 zielony grejfrut
1/2 pomarańczy
pęczek świeżej kolendry (pół krzaczka)
garść żurawiny suszonej
1/2 szkl. makaronu małe gwiazdki
1 i 1/2 szkl. bulionu warzywnego
sól
świeżo mielony pieprz
Sos:
1 cytryna
1 łyżeczka ostrej musztardy Dijon
2-3 łyżeczki miodu
szczypta papryki ostrej
szczypta papryki wędzonej
świeżo mielony pieprz
Łososia myjemy, osuszamy na ręczniku papierowym, nacieramy solą i pieprzem i gotujemy na parze (około 10-13 minut). Zdejmujemy skórę, studzimy.
Makaron gotujemy w bulionie warzywnym wg przepisu na opakowaniu.
Sałatę włoską płuczemy pod bieżącą wodą, osuszamy, szarpiemy liście i układamy je w naczyniu, w którym podamy sałatkę. Następnie rozkładamy kawałki zielonego grejfruta (ja część ząbków obrałam ze skórki, a wszystkie przecięłam na pół, aby pozbyć się pestek) i ząbki z połowy pomarańczy.
Kolejna warstwa to łosoś - dzielimy go na mniejsze kawałeczki i układamy w naczyniu, po czym posypujemy ugotowanym makaronem gwiazdki. Teraz całość obficie przyprawiamy świeżo zmielonym pieprzem.
Opłukaną i osuszoną kolendrę drobno siekamy i oprószamy sałatkę. Rozkładamy też suszoną żurawinę.
W miseczce przygotowujemy sos: mieszamy musztardę z miodem, dodajemy sok wyciśnięty z całej cytryny i przyprawy. Sosem polewamy sałatkę tuż przed podaniem na stół.
Sałatka warstwowa z cebulką złocistą i szynką
Nie tylko smakuje, ale i wygląda! A żeby wyglądała jak należy najlepiej jest ją przygotować w takich salaterkach jak u mnie, czyli o prostych ściankach - wtedy idealnie widać każdą poszczególną warstwę. Przygotowanie jest szybkie, szczególnie wtedy, gdy gotowane marchewki to będą te z rosołu ;)
1 słoik cebulki konserwowej złocistej (ze srebrną nie smakuje tak dobrze!)
1 puszka kukurydzy
1 puszka czerwonej fasoli
3 marchewki
około 25 dag chudej szynki (lub polędwicy sopockiej)
5-6 ogórków konserwowych
5 jajek
1 czerwona cebula
majonez
Przygotowanie sałatki zaczynamy od ugotowania marchewek w mundurkach, następnie obrania i pokrojenia w kosteczkę. Marchewki gotujemy w minimalnie osolonej wodzie (solimy na sam koniec). W przypadku użycia marchewek z gotowania rosołu/bulionu pozostaje nam je tylko pokroić.
Gotujemy także jajka na twardo i obieramy, następnie kroimy w kostkę. Warzywa z puszek odcedzamy z zalewy. Szynkę kroimy w paseczki (najlepiej odkroić skórkę, aby lepiej się prezentowała w sałatce).
Sałatkę układamy w naczyniu warstwami. Kolejność w zasadzie można zmieniać, natomiast ja podaję swoją: cebulka złocista, gotowana marchewka, kukurydza, szynka, czerwona fasola, ogórek konserwowy, jajka, majonez. Wierzch stanowi u mnie odrobina pozostawionej marchewki i posiekana czerwona cebulka.
Sałatka z rukolą
3 garści rukoli
1 duża papryka czerwona
8 pomidorków koktajlowych
2 sosy francuskie lub włoskie
3 łyżki oliwy z oliwek
3 łyżki wody
Sałatę lodową płuczemy i targamy liście na drobniejsze kawałki. Dodajemy umytą i pokrojoną w paseczki paprykę oraz pomidorki pokrojone na ćwiartki. Rukolę płuczemy pod bieżącą zimną wodą i dodajemy do warzyw. Do szklanki wsypujemy zawartość torebek, dolewamy oliwę i wodę, dokładnie mieszamy (przepis na opakowaniu podaje, aby na każdą torebkę dać po 3 łyżki, ja daję te proporcje na 2 torebki). Sosem zalewamy sałatkę i dokładnie mieszamy.